Piłkarze Niemiec pokonali Algierię 2:1 i w ćwierćfinale mistrzostw świata zagrają z Francją. Zwycięstwo kosztowało ich jednak mnóstwo sił. Niemcy osiągnęli miażdżącą przewagę, ale nie potrafili rozstrzygnąć meczu w 90 minutach. Przełomowy moment nastąpił w drugiej minucie dogrywki.
Mecz miał szczególny kontekst historyczny. Piłkarze z północnej Afryki chcieli pomścić „hańbę Gijon”. W tym hiszpańskim mieście rozegrano podczas mundialu w 1982 roku spotkanie, określane „meczem hańby”, w którym ówczesna reprezentacja RFN wygrała z Austrią 1:0. Obserwatorzy nie mieli wątpliwości, że wynik był ustawiony (jedyną bramkę już w dziesiątej minucie strzelił Horst Hrubesch), ponieważ dawał awans obu zespołom, a eliminował Algierczyków, którzy pokonali wcześniej Niemców (2:1) i Chilijczyków (3:2).
W Porto Alegre zdecydowanymi faworytami byli Niemcy. Niespodziewanie pierwsza połowa należała jednak do rywali. Wspaniałą akcję przeprowadzili w 17. minucie. Dośrodkowywał Fauzi Ghoulam, a Islam Slimani szczupakiem strzelił pięknego gola, ale sędzia liniowy podniósł chorągiewkę – algierski napastnik był minimalnie na pozycji spalonej.
Chwilę później Ghoulam przedarł się lewym skrzydłem w pole karne. Mierzył w długi róg, lecz piłka przeleciała obok słupka.
Obrona niemiecka grała niepewnie. Bramkarz Manuel Neuer kilka razy wybiegał daleko za pole karne, aby przeciąć akcję Lisów Pustyni. Podobnie było także w drugiej połowie.
W 39. minucie kibice algierscy zerwali się z trybun – potężny strzał Mehdiego Mostefy po rykoszecie o pół metra minął słupek, a Neuer tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Kilkadziesiąt sekund później Niemcy przeprowadzili jedyną w tej części groźną akcję. Z dystansu strzelał Toni Kroos, a Rais Mbolhi nie złapał piłki. Dobijał ze skrzydła Mario Goetze, ale trafił prosto w bramkarza.
Po przerwie trzykrotni mistrzowie świata ruszyli do zdecydowanego ataku. Po dośrodkowaniu Kroosa Shkodran Mustafi miał wyborną okazję, ale główkował wprost w Mbohliego. Niedługo potem ładny strzał z 20 metrów oddał Philipp Lahm. Piłka po palcach bramkarza poszybowała tuż nad poprzeczką.
Przez ponad 20 kolejnych minut gra Niemców nie kleiła się, sporo było chaosu, ale końcówka drugiej połowy była w ich wykonaniu piorunująca. Sam Thomas Mueller mógł strzelić co najmniej dwa gole, szczególnie w sytuacji z 81. minuty, gdy główkując z ośmiu metrów, trafił w bramkarza. Dobitkę wprowadzonego do gry po przerwie Andre Schuerrlego zablokował jeden z obrońców. Swoje szanse miał także Bastian Schweinsteiger, ale i jemu zabrakło precyzji.
Niemcy osiągnęli miażdżącą przewagę, ale nie potrafili rozstrzygnąć meczu w 90 minutach. Przełomowy moment nastąpił w drugiej minucie dogrywki. Mueller podał piłkę z lewego skrzydła do Schuerrlego, a napastnik Chelsea technicznym strzałem piętą zmylił bramkarza. Algierczycy słaniali się już na nogach, łapały ich skurcze, natomiast trzykrotni mistrzowie świata dalej atakowali.
W 120. minucie kilku podopiecznych Joachima Loewa miało szansę zakończyć akcję golem, aż wreszcie Mesut Oezil, który nie zaliczył tego dnia najlepszego występu, wpakował piłkę do siatki. Wydawało się, że drugi gol w ostatnich sekundach dogrywki dobił Algierczyków, ale emocje się nie skończyły. Lisy Pustyni szybko wznowiły grę. Błyskawicznie przeprowadzony atak zakończył skutecznie Abdelmoumen Djabou strzałem z pola karnego.
Algierczycy mieli jeszcze kilkadziesiąt sekund doliczonego przez sędziego czasu. Kopniętą na połowę Niemców piłkę przejął Madjid Bougherra i próbował jeszcze lobować Neuera. Uczynił to jednak mało precyzyjnie, a po chwili zabrzmiał ostatni gwizdek. (PAP)
1/8 finału: Niemcy – Algieria 2:1 (0:0, 0:0) po dogrywce.
Bramki: 1:0 Andre Schuerrle (92), 2:0 Mesut Oezil (120), 2:1 Abdelmoumen Djabou (120+1).
Żółta kartka – Niemcy: Philipp Lahm. Algieria: Rafik Halliche.
Sędzia: Sandro Ricci (Brazylia). Widzów 43 063.
Niemcy: Manuel Neuer – Jerome Boateng, Per Mertesacker, Shkodran Mustafi (70. Sami Khedira), Benedikt Hoewedes – Bastian Schweinsteiger (109. Christoph Kramer), Philipp Lahm, Toni Kroos – Mesut Oezil, Mario Goetze (46. Andre Schuerrle), Thomas Mueller.
Algieria: Rais Mbolhi – Essaid Belkalem, Rafik Halliche (97. Madjid Bougherra), Faouzi Ghoulam, Aissa Mandi – Medhi Lacen, Sofiane Feghouli, Saphir Taider (78. Yacine Brahimi), Mehdi Mostefa – Islam Slimani, Hilal Soudani (100. Abdelmoumen Djabou).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.