Niespodziewaną wizytę złożył Papież w stołówce dla pracowników Watykanu. Franciszek przyszedł tam na obiad. Zgodnie ze zwyczajem wyniesionym z Domu św. Marty ustawił się w kolejce po posiłek, a na koniec udzielił obecnym błogosławieństwa.
„Cóż, Papież zachował się normalnie, jak najprostszy robotnik – powiedział kierownik watykańskiej stołówki Franco Paini. – Przyszedł tutaj, wziął swój talerz i sztućce, stanął w kolejce i go obsłużyliśmy. Zjadł kluski na maśle z serem i dorsza. Było świetnie: Papież otoczony swoją wielką rodziną... Doskonale! Przedstawiliśmy się, zapytał nas, jak się mamy, jak się pracuje, pochwalił nas... Było bardzo dobrze. Przepraszam, ale wciąż jeszcze jestem wzruszony. To była dla nas niespodzianka! Dosłownie grom z jasnego nieba! Kto by się spodziewał?! Papież przychodzi do nas jeść?! Wszyscy zostaliśmy zaskoczeni, ale była to jedna z większych satysfakcji, jakie mogą się zdarzyć...”.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.