Justyna Kasprzycka, Kamila Lićwinko, Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek, Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Tomasz Majewski, Piotr Małachowski - to najczęściej wymieniani przez PZLA kandydaci do 9-10 medali 22. mistrzostw Europy, które z Zurychu mają przywieźć Polacy.
Do Szwajcarii na sześciodniowe zawody (12-17 sierpnia) udaje się 61-osobowa reprezentacja - 20 zawodniczek i 41 zawodników. Z wielkich gwiazd nie wystąpi jedynie skacząca o tyczce Anna Rogowska (SKLA Sopot). Brązowa medalistka olimpijska z Aten (2004) i mistrzyni świata z Berlina (2009) ma problemy zdrowotne (stan zapalny w lewym kolanie).
Dwa lata temu, z 21. mistrzostw kontynentu w Helsinkach biało-czerwoni przywieźli tylko cztery medale: złoty - Włodarczyk w rzucie młotem, a brązowe - Artur Noga w biegu na 110 m przez płotki, Szymon Ziółkowski w młocie i sztafeta kobiet 4x100 m. W stolicy Finlandii nie wystartowali jednak wszyscy czołowi lekkoatleci z uwagi na bliski termin igrzysk w Londynie. Bardziej miarodajne były 20. ME w 2010 roku w Barcelonie, gdzie Polacy dziewięciokrotnie stawali na podium.
Na identyczne osiągnięcie liczy Henryk Olszewski. "Lubię konkrety i nie będę gdybał. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki rywali, nasi zawodnicy powinni zdobyć w Zurychu dziewięć medali. Tak też czuję i tak obstawiam" - powiedział PAP szef szkolenia PZLA i wyliczył:
"Dwa w młocie - Włodarczyk (Skra Warszawa) i Fajdek (Agros Zamość), dwa na 800 m - Adam Kszczot (RKS Łódź) i Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), dwa w sztafecie 4x400 m (kobiety i mężczyźni), ponadto któraś z zawodniczek skaczących wzwyż - Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław) lub Kamila Lićwinko (KS Podlasie Białystok), a najlepiej gdyby obie stanęły na podium, Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) w rzucie dyskiem i Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) w pchnięciu kulą".
Olszewski, który jest także trenerem dwukrotnego mistrza olimpijskiego Majewskiego, podziela opinię podopiecznego, że złoty medal zarezerwowany jest dla Davida Storla.
"Niemiec ma nie tylko drugi w tym roku wynik na świecie - 21,97, ale od początku sezonu prezentuje bardzo równą, wysoką formę, zwłaszcza przez cały lipiec. Po koniec miesiąca uzyskał 21,87. Natomiast Tomek ma 14. rezultat na świecie, piąty w Europie - 21,04 i... dalszy cel, igrzyska w Rio de Janeiro. Nie jest już młodzieńcem, zdrowie też nieco nadwątlone, więc muszę go prowadzić spokojnie" - zaznaczył szkoleniowiec.
Niemalże w identyczną liczbę medali celuje prezes PZLA Jerzy Skucha, chociaż dochodzi do nich inną drogą, podobnie jak rekordzista Polski w biegu na 400 m przez płotki, brązowy medalista mistrzostw świata 2007, wicemistrz Europy 2006 Marek Plawgo. "Gdyby prawie wszyscy reprezentanci zbliżyli się w Zurychu do rekordów życiowych, na podium stanęłoby 24. A że przeważnie dochodzi do niego połowa z grona kandydatów, to medali powinno być 12" - obliczył były członek Komisji Zawodniczej PZLA.
"Chciałbym, aby prognozy Marka się sprawdziły. Byłoby super. Ale też się zdarza, że przewidywania realizują się w 30 procentach. Suma summarum stawiam na dziesięć medali" - powiedział PAP Skucha.
Pytany o wybór kapitana ekipy, podkreślił, że nie będzie sugerował żadnych nazwisk. "Piłeczka jest po stronie lekkoatletów. W poniedziałek, w przededniu rozpoczęcia zawodów, będzie zebranie, na którym - mam nadzieję - dokonany zostanie wybór".
Od wielu lat funkcję tę sprawuje mistrz olimpijski z Sydney 2000 w rzucie młotem Szymon Ziółkowski. "Ile razy byłem kapitanem? Nie wiem, nie liczę, może któryś ze statystyków PZLA będzie wiedział. Na pewno więcej niż tuzin, bowiem w ostatnich latach byłem na tym etacie w superlidze Pucharu Europy, mistrzostwach świata i kontynentu" - odparł poznaniak, najstarszy w ekipie zawodnik, który 1 lipca skończył 38 lat. (PAP)
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"