"Złamaniem paktu edukacyjnego" nazwał papież Franciszek przypadki występowania rodziców przeciwko nauczycielom, którzy wymierzają kary ich dzieciom za złe zachowanie w szkole. Zdaniem papieża taka postawa rodziców nie jest wychowawcza.
Włoskie media cytują w piątek słowa papieża, który podczas telemostu z pięcioma szkołami z pięciu kontynentów opowiedział o tym, że sam nie zawsze był grzeczny w dzieciństwie.
"Pewnego razu w czwartej klasie szkoły podstawowej zachowałem się niegrzecznie wobec nauczycielki, a ona wezwała moją mamę. Po rozmowie z nauczycielką moja mama bardzo spokojnie - a ja bałem się najgorszego - zapytała mnie: +czy zrobiłeś to i to, czy powiedziałeś tak do nauczycielki?+" - wspominał Franciszek. Dodał, że przyznał się, a matka kazała mu przeprosić nauczycielkę.
"Przeprosiłem. Byłem szczęśliwy, bo to było łatwe. Akt drugi nastąpił, kiedy wróciliśmy do domu" - zażartował papież dając wyraźnie do zrozumienia, że dopiero tam spotkała go prawdziwa kara.
Podczas transmitowanego do pięciu szkół na świecie spotkania z przedstawicielami fundacji edukacyjnej z Argentyny Scholas Occurrentes Franciszek dodał: "Dzisiaj w wielu szkołach w mojej ojczyźnie zdarza się, że nauczycielka pisze uwagę w dzienniczku dziecka, a następnego dnia do szkoły przychodzi jego ojciec czy matka i składają na nią skargę".
"To złamanie paktu edukacyjnego" - ocenił papież.
Podczas spotkania w Auli Synodu w Watykanie Franciszek zainaugurował specjalną platformę cyfrową ułatwiającą współpracę szkół na całym świecie i wymianę projektów edukacyjnych.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.