Trwa IV edycja Dni Błogosławionego Gerharda Hirschfeldera.
W ostatnich latach przed wybuchem wojny ks. Gerard zaczął głosić bardzo odważne kazania, potępiające zbrodniczy nazizm. Kiedy na Msze św. w Czermnej zaczęło przychodzić coraz więcej osób, duchownym zainteresowała się niemiecka służba bezpieczeństwa.
Jednak próby zastraszenia i prośby o głoszenie kazań zgodnych z ideologią hitlerowską na niewiele się zdały. Wkrótce gestapo wystąpiło do przełożonych księdza z oficjalną skargą, co spowodowało, iż został on przeniesiony do parafii w Bystrzycy Kłodzkiej.
Nie była to jednak kara, gdyż został jednocześnie awansowany. Generalny wikariusz ks. Franz Monse mianował go "naczelnym duszpasterzem dbającym o dusze młodzieży hrabstwa kłodzkiego".
Rosnący w siłę Hitler, podbudowany sukcesami w wojnie z Polską, rozpoczął bezwzględne prześladowanie duchowieństwa i Kościoła. Coraz częściej dochodziło do wandalizmu i profanacji miejsc kultu religijnego. Często ich sprawcami była młodzież z bojówek hitlerowskich.
W jedną z niedziel, po kolejnym akcie świętokradztwa w Bystrzycy Kłodzkiej, ks. Hirschfelder wygłosił kazanie, w którym, broniąc młodzieży, wypowiedział następujące słowa: "Kto młodzieży wyrywa z serc wiarę w Chrystusa, jest zbrodniarzem!". Kilka dni później, 1 sierpnia 1941 r., został zaaresztowany przez gestapo. Trafił do kłodzkiego więzienia, a po kilku miesiącach - do obozu koncentracyjnego w Dachau.
Tam - w obozowym lazarecie, wyczerpany i niedożywiony - zmarł 1 sierpnia 1942 roku na zapalenie płuc.
W 2010 papież Benedykt XVI uznał śmierć duchownego za śmierć męczeńską.
10 października 2010 r. w Kudowie-Czermnej odbyły się uroczystości związane z beatyfikacją ks. Gerharda Hirschfeldera.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.