Nasza deklaracja samorządowa to zobowiązanie do służby, ale też zespół postulatów do władz centralnych- mówił Jarosław Kaczyński podczas konwencji samorządowej w Łodzi, gdzie zaprezentowano deklarację.
Prezes PiS podczas konwencji samorządowej w Łodzi stwierdził, że wygranie wyborów oznacza podjęcie misji służenia ludziom. - Ta misja może być najkrócej określona tak: słuchać ludzi - służyć ludziom, słuchać Polaków - służyć Polakom. Ostatnie dwa trzy lata spędziliśmy (...) na podróżach po Polsce, rozmowach z ludźmi. (...) Słyszeliśmy co ludzie mówią o swoich troskach, problemach, ale także o swoich pomysłach, co swoich marzeniach. Z tego zrodził się nasz program, ale z tego także zrodziła się nasza deklaracja samorządowców - mówił J. Kaczyński.
Według prezesa PiS ta służba to naprawiony chodnik na ulicy, opieka nad dziećmi w przedszkolu i szkole, odpowiednia pomoc w publicznym szpitalu, bezpieczeństwo, za które powinna odpowiadać straż miejska i urzędy szybko załatwiające sprawy obywateli.
- Jeśli spojrzymy na naszą deklarację to musimy zauważyć także jeszcze jeden problem. Otóż władze samorządowe w jednej gminie mogą bardzo wiele, ale nie mogą wszystkiego (...) Służba w biednej gminie i w gminie bogatej, to jest zupełnie co innego. Tutaj staje problem różnic rozwojowych, różnic bogactwa, a więc problem zrównoważonego rozwoju - zwracał uwagę prezes PiS. Podkreślił, że samorządy w wielu kwestiach są zależne od rządu i Sejmu.
PiS deklaruje zatrzymanie procesu prywatyzacji szpitali i placówek ochrony zdrowia. Na swoich kandydatów nakłada obowiązek przeciwdziałania likwidacji lokalnych posterunków policji, szpitali, bibliotek czy placówek pocztowych. Ma to zatrzymać proces "zwijania się państwa", obserwowany - zdaniem PiS - w mniejszych miastach i gminach.
Partia opowiada się za wzmocnieniem pozycji organów uchwałodawczych i kontrolnych gmin oraz za ograniczeniem czasu nieprzerwanego sprawowania tej samej funkcji przez wójta, burmistrza, prezydenta - do dwóch kadencji.
W deklaracji znajduje się oskarżenie pod adresem rządzącej koalicji PO - PSL, która "koszty nieudolnego rządzenia przerzuca na samorząd". PiS sprzeciwia się nakładaniu obowiązków na samorządy bez przekazywania dodatkowych środków na finansowanie tych zadań, co - zdaniem autorów dokumentu - prowadzi do zadłużania jednostek samorządowych.
PiS pragnie poprawy pozycji organów uchwałodawczych i kontrolnych gmin oraz wzmocnienia lokalnych mediów i ich uniezależnienia od władz samorządowych, aby mogły sprawować nad nimi kontrolę w imieniu społeczeństwa.
Samorządowcy zobowiązani będą do realizacji programu "Zdrowie. Praca. Rodzina", przyjętego w lutym 2014 roku na kongresie PiS. Zawiera on m.in. obietnice tworzenia nowych i ochrony już istniejących miejsc pracy, wsparcie dla budownictwa mieszkaniowego, rozbudowę sieci lokalnych połączeń drogowych i kolejowych. W dziedzinie edukacji PIS deklaruje zatrzymanie procesu zamykania szkół w gminach wiejskich oraz przywrócenie szkolnictwa zawodowego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.