Liderka najpopularniejszej obecnie we Francji partii o swojej wizji przyszłości kraju opowiedziała tygodnikowi "Do Rzeczy".
Marine Le Pen, szefowa Frontu Narodowego podkreśliła wyraźnie swoje poglądy na temat "małżeństw" homoseksualnych, aborcji i eutanazji.
Jeśli Le Pen dojdzie do władzy wtedy jednopłciowe "małżeństwa" promowane przez obecnego prezydenta Hollande'a nie będą mogły być zawierane - Front Narodowy zniesie ustawę. Jednak, jako, że prawo nie działa wstecz, zawarte do tej pory "małżeństwa" zachowają ważność. Liderka FN sprzeciwia się również adopcji dzieci przez pary homoseksualne i osoby samotne.
Marine Le Pen sprzeciwia się również pomysłowi legalizowania eutanazji: "Eutanazja oznaczałaby, że będziemy decydować o życiu i śmierci na podstawie prywatnej opinii indywidualnych osób – na przykład lekarzy - powiedziała tygodnikowi "Do Rzeczy".
Nie widzi jednak problemu w legalnej aborcji. Jej zdaniem prawne zakazanie zabijania nienarodzonych dzieci nie jest możliwe, ponieważ to naród decyduje, a „większość Francuzów nie popiera zakazu aborcji”.
W sprawie konfliktu na Ukrainie Le Pen twierdzi, że Francja powinna uznać rosyjską aneksję Krymu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.