Biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej i przewodniczący zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji był gościem sympozjum Ruchu Światło–Życie diecezji płockiej. Tematem spotkania były jedność i kondycja Kościoła, ruchy i wspólnoty oraz Nowa Ewangelizacja.
Potrzebujemy doświadczenia Kościoła, zanim w ogóle zaczniemy ewangelizować, ale także po to, aby wspólnie działać, by uniknąć pułapki głoszenia własnych koncepcji i wreszcie, by wzrastać - na te cztery elementy wskazał bp Grzegorz Ryś, który był jednym z gości sympozjum Ruchu Światło–Życie w Płocku.
- To nie ci, którzy wymagają ewangelizacji, ale my, wierzący, powinniśmy sobie zadać pytanie, czy potrzebujemy Kościoła dla naszej wiary i misji. I to nie Kościoła wyidealizowanego, ale tego tu i teraz. Kolejne pytanie to, na ile jesteśmy zdeterminowani, by iść z misją z takim właśnie Kościołem - zwracał uwagę bp Ryś podczas wystąpienia w Płocku.
- Nam, Polakom, zawsze jest bliżej do indywidualizmu i to w wydaniu jednostkowym i wspólnotowym. Co to znaczy w praktyce? „Mogę ewangelizować, ale to mam być ja, albo moja wspólnota, bo z innymi nie potrafię” - mówił.
- Co więcej - kontynuował bp Ryś - możemy czasem mówić nawet o programowej samotności konfesyjnej. Tymczasem, zastępowanie myślenia wspólnotowego takim właśnie myśleniem separatystycznym w głoszeniu Ewangelii jest w istocie antyświadectwem.
Bp Ryś jako punkt odniesienia wskazał doświadczenie pierwotnego Kościoła, przeżycie św. Pawła pod Damaszkiem i głoszenie kerygmatu przez św. Piotra, który mimo swego prymatu zawsze przepowiadał wraz z innymi.
- Jak wyglądało dzieło ewangelizacji po Zmartwychwstaniu? Najpierw apostołowie musieli doświadczyć wspólnoty między sobą, chociaż łączyło ich już trzyletnie doświadczenie wiary i chodzenie za Chrystusem. A teraz przyjrzyjcie się czasem wspólnym dziełom tzw. nowej ewangelizacji. Bardzo często rodzą się tak, że idziemy od razu do roboty. A czy doświadczyliście wspólnoty między sobą, i to takiej, która jest w Duchu Świętym? Czy raczej ruszyliście od razu do działania: policzmy karabiny i do roboty...? W praktyce okazuje się, że każdy chce wybrać swoje narzędzia. Efekt jest taki, że to wspólne oznacza moje, do którego wszystkich namawiam i ciągnę, z lękiem przed ich metodą... - mówił biskup z Krakowa.
Przestrzegał więc przed ruszaniem do działania bez tego wstępnego etapu. - Wspólne doświadczenie wiary i Kościoła powinno być zawsze etapem poprzedzającym misję ewangelizacyjną - mówił z naciskiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.