Papież Franciszek jest misjonarzem próbującym ukazać współczesnemu człowiekowi przede wszystkim konkretność miłującego Boga. Tak przesłanie pontyfikatu „Papieża z krańca świata” podsumowuje o. Antonio Spadaro.
Według tego włoskiego jezuity, który był autorem pierwszego wywiadu z Franciszkiem, dowodzi tego także zapowiedzenie przez Ojca Świętego Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia. Jutro w Bazylice Watykańskiej zostanie odczytana bulla Papieża Franciszka ogłaszająca to ważne wydarzenie.
„Jestem przekonany, że jednym z najgłębszych motywów popychających Papieża Franciszka do wielu wystąpień jest pragnienie przekazania współczesnemu człowiekowi Bożego miłosierdzia. Powtarza to często, na różne sposoby i w wielu odmiennych kontekstach - mówi o. Spadaro. - Przypomina, że Pan nie jest Bogiem, który karze; nie jest Bogiem-strażnikiem, nie jest Bogiem, który okłada nas kijem, ale jest Bogiem obdarzającym nas swym miłosierdziem i przede wszystkim przyjmującym człowieka. I to niezależnie od tego, w jakiej kondycji się znajduje. Możemy więc śmiało powiedzieć, że motorem i zasadniczym impulsem jego nauczania jest impuls misyjny, zdolny pomóc nam odkryć miłosierne ramiona Boga, które obejmują każdego pojedynczego człowieka”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.