Do budowania wspólnoty wezwał Polaków prezydent Bronisław Komorowski. Osiągaliśmy sukcesy, gdy łączył nas wspólny cel, na kłótniach w Polsce zawsze korzystali inni, najczęściej nasi wrogowie; niech to będzie przestroga, jakże aktualna w dzisiejszym niespokojnym świecie - podkreślił.
"Wiem, że na co dzień niepokoją nas sygnały, jak wiele nas, Polaków, różni i dzieli. Jednak żyjąc w geograficznym sercu kontynentu, pomiędzy Wschodem i Zachodem, musimy naszą siłę budować właśnie w oparciu o wspólnotę. Wszystkie ważne momenty w naszej najnowszej historii, takie jak obalenie komunizmu poprzez pierwsze wolne wybory, jak wejście do NATO i UE, nie byłyby możliwe bez jedności" - mówił Komorowski w piątkowym orędziu wyemitowanym w TVP.
Prezydent złożył Polakom życzenia z okazji rocznicy Konstytucji 3 Maja, Dnia Flagi, Dnia Polonii i Polaków za Granicą, członkostwa w UE oraz święta ludzi pracy.
Apelował, byśmy tym bardziej przeżyli "te majowe dni i związane z nimi treści razem, we wspólnocie". "Przeżyjmy je nie tylko w ramach oficjalnych uroczystości i wydarzeń, ucieszmy się nimi także zupełnie prywatnie, w gronie przyjaciół, rodziny, znajomych. Bo majówka z Polską może być majówką z najbliższymi" - zachęcał prezydent.
Komorowski podkreślił, że jest ważne, byśmy znaleźli choć chwilę na dumę z osiągnięć ojczyzny. "Ważne, byśmy znaleźli choć chwilę na refleksję o tym, co nas czeka w przyszłości, jakie wyzwania i jakie problemy. Ważne, by towarzyszyły nam choć w najskromniejszej formie barwy narodowe - flaga przed domem czy za naszym oknem, kokarda narodowa przypięta na znak święta, na znak wspólnoty" - powiedział.
Prezydent wskazał, że najważniejsze jest, by towarzyszyła nam w tych majowych dniach wzajemna życzliwość - "obdarowywanie się uśmiechem, ciepłym spojrzeniem, dobrym gestem".
Bronisław Komorowski zaapelował o dumne demonstrowanie polskich barw narodowych. "Proszę o tworzenie wspólnoty radości i dumy nie tylko z historii, ale i ze współczesnych osiągnięć ojczyzny - naszej wspólnej ojczyzny" - dodał.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.