Grupy Courage ukrywają tożsamość swoich członków w obawie przed atakami środowisk LGBT.
Kościół katolicki wypracował już sprawdzoną formę duszpasterstwa osób o skłonnościach homoseksualnych. Są to grupy Courage, które pomagają takim katolikom żyć zgodnie z nauczaniem Kościoła. Dziś istnieje 125 takich grup w 15 krajach na pięciu kontynentach – przypomniał w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Avvenire" Amerykanin ks. Philip Bochanski, dyrektor Courage International.
Na wstępie przyznał, że duszpasterstwo to nie odpowiada jednak oczekiwaniom środowisk gejowskich, które otwarcie je krytykują, a nawet zwalczają. Nacisk jest na tyle silny, że grupy Courage działają niemal w kościelnym podziemiu. Ukrywają tożsamość swych członków, nigdy nie ogłaszają publicznie miejsca i czasu swych spotkań.
Podstawą tego duszpasterstwa jest gotowość do zaakceptowania Słowa Bożego jako reguły życia. Rezultaty są zaskakujące. Im bardziej taka osoba zawierza się Bogu i Jego woli, tym bardziej staje się tym, do czego Bóg ją stworzył. Im bardziej się zawierza, tym bardziej staje się wolna, by wejść na drogę prowadzącą do prawdziwego szczęścia – powiedział duszpasterz.
Pierwszym krokiem na formacyjnej drodze grup Courage jest zachowanie czystości, zarówno fizycznej, jak i duchowej, czyli czystości umysłu i serca, myśli i pragnień. Aby to osiągnąć, niezbędne jest intensywne życie modlitewne, przystępowanie do sakramentów, zażyłość ze Słowem Bożym i kierownictwo duchowe. Ważnym elementem formacji duchowej jest też udział w spotkaniach grup wsparcia, w których członkowie z większym doświadczeniem pomagają tym, którzy stawiają dopiero pierwsze kroki.
Wywiad z amerykańskim oratorianinem wiąże się z przygotowaniami do październikowego Synodu Biskupów o rodzinie i z postulatami niektórych ojców synodalnych, aby Kościół otworzył się na osoby z zaburzeniami tożsamości płciowej. Ks. Bochanski podkreślił, że autentyczna pomoc takim osobom wymaga jasnego rozumienia antropologii chrześcijańskiej i nauczania Kościoła o ludzkiej płciowości.
W kilku jednocześnie przeprowadzonych atakach na północy kraju.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.