Maj i czerwiec to tradycyjnie już czas, gdy dzieci przystępują do I Komunii świętej. Dla najmłodszych to także okazja, by wesprzeć swoich rówieśników w krajach misyjnych.
„To często pierwszy kontakt z Papieskim Dziełem Misyjnym Dzieci i możliwość poznania misyjnej natury Kościoła – podkreśliła Anna Sobiech, sekretarz krajowy tego Dzieła. – Dzieci wcześniej mają katechezę, która je wprowadza w temat misji i tego, że mogą być małymi misjonarzami czy pomocnikami misjonarza. Potem otrzymują kopertkę, do której mogą włożyć swoją dobrowolną ofiarę, to, czym chciałyby się podzielić z rówieśnikami w krajach misyjnych” – powiedziała sekretarz Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci.
Ofiary dzieci przystępujących do I Komunii św. stanowią największą część funduszu Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. Średnio jest to 800-900 tys. złotych. W ostatnich latach pomoc Dzieła docierała m.in. do Republiki Konga, Sudanu, Filipin czy Ekwadoru.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.