Polska potrzebuje amerykańskiej broni nuklearnej na swoim terytorium. Jednocześnie powinna bardziej integrować się z państwami skandynawskimi i bałtyckimi, co zwiększy jej bezpieczeństwo względem Rosji - uważa brytyjski pisarz i publicysta Edward Lucas.
Lucas to wiceszef think-tanku Center for European Policy Analysis. Jest wieloletnim publicystą "The Economist", zajmującym się tematyką Europy Centralnej i Wschodniej.
"Europa potrzebuje bardzo silnej amerykańskiej obecności militarnej na swoim terytorium. Jeśli Rosja szantażuje bronią nuklearną, potrzebna jest europejska odpowiedź nuklearna na te groźby na poziomie strategicznym i taktycznym. (...) Polska będzie bezpieczniejsza, jeśli będzie miała na swoim terytorium amerykańskie głowice nuklearne" - powiedział PAP Lucas podczas organizowanego na Słowacji forum poświęconego globalnemu bezpieczeństwo Globsec.
Jak dodał, Polska poszukiwała różnych rozwiązań w związku z agresywną postawą Rosji, ale dotychczas żadne z nich nie zadziałało dobrze. "Myślę, że (b. minister spraw zagranicznych Radosław) Sikorski (...) chciał zbliżenia z Białorusią, a to nie zadziałało. Próbował też wspierać Grupę Wyszehradzką i to też nie zadziałało przez słabość Czechów i Słowaków oraz szalone działania (premiera Węgier Viktora) Orbana. Chciał także dużego zbliżenia z Niemcami (...), ale w końcu Niemcy nie byli chętni odwzajemnić tego wystarczająco silnie" - powiedział.
Lucas podkreśla jednakże, iż to, że Polska nie znalazła sposobu na stanowcze przeciwstawienie się agresywny działaniom Rosji, nie jest jej winą.
"Macie po prostu kłopoty z państwami sąsiedzkimi. Polska polityka zagraniczna powinna polegać na głębszej integracji z państwami nordyckimi i bałtyckimi, z silnym amerykańskim przywództwem. Jeśli połączymy PKB tych dziewięciu krajów (bałtyckich, nordyckich i Polski), wyniesie ono 2,3 bln dolarów, a rosyjskie to 1,7 bln dolarów" - wyjaśnił.
Jego zdaniem taki blok krajów miałby ekonomiczną siłę, żeby zabezpieczyć region i to powinno być polskim priorytetem. "Jeśli chcemy wpłynąć na (Władimira) Putina, musimy podjąć ryzyko i zaakceptować ewentualne koszty. Musimy robić więcej, żeby zwiększyć bezpieczeństwo państw bałtyckich, żeby włączyć w ten proces Szwecję i Finlandię" - powiedział Lucas.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.