Patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl odprawił w twierdzy brzeskiej przy granicy z Polską w nocy z niedzieli na poniedziałek nabożeństwo poświęcone pamięci jej obrońców i wszystkich poległych w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej - podała agencja BiełTA.
"Heroiczna obrona twierdzy brzeskiej jest dla nas symbolem jedności, obrazem jedności i zdolności do wspólnego przezwyciężania śmiertelnego niebezpieczeństwa oraz zwyciężania" - oświadczył Cyryl w 74. rocznicę wybuchu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, czyli tej części II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45).
Patriarcha oświadczył, że bohaterowie twierdzy brzeskiej przelewali krew za "nasz naród", który żyje obecnie w różnych państwach, ale "pochodzi z jednej chrzcielnicy".
"Wszyscy jesteśmy jedną rodziną. Nie tylko dlatego, że płynie w nas krew pochodząca od naszych przodków, ale też dlatego, że przeżyliśmy jedną historię, w radości i cierpieniu" - zaznaczył patriarcha.
Wątek jedności prawosławnej pobrzmiewał też podczas nabożeństwa odprawionego przez patriarchę w Brześciu w niedzielę rano. Cyryl powiedział wówczas, że Brześć to "zachodnie rubieże Świętej Rusi".
Poniedziałek jest ostatnim dniem trzydniowej wizyty Cyryla na Białorusi, którą rozpoczął od spotkania z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.
Twierdza brzeska to zespół fortyfikacji powstałych w I poł. XIX w. Uległa zniszczeniom podczas walk polsko-niemieckich we wrześniu 1939 roku i obrony załogi sowieckiej przed Niemcami w 1941 roku. W 1971 r. wzniesiono na jej terenie zespół monumentalnych pomników, upamiętniających obronę twierdzy w 1941 r.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.