Kryzys syryjski i jego dramatyczne reperkusje dla mieszkańców całego Bliskiego Wschodu znalazły się w centrum dorocznego synodu Kościoła melchickiego.
Spotkanie odbyło się w libańskiej siedzibie patriarchatu w Aïn Traz. Obradom towarzyszyła modlitwa, by ustał szczęk broni, a nadszedł upragniony czas podnoszenia się z gruzów i budowania pojednania. Wskazano na znaczenie szczególnej troski o cierpiących chrześcijan, by nie zapominali oni o swych korzeniach. Przypomniano też o konieczności wywierania nacisków na polityków, by naprawdę dążyli do przywrócenia pokoju w regionie.
Bezprecedensowym wydarzeniem synodu była wizyta na nim syryjskoprawosławnego patriarchy Ignacego Efrema II, która miała miejsce po raz pierwszy w historii synodalnych spotkań katolików. Wcześniej patriarcha melchicki Grzegorz III Laham wziął udział w synodzie prawosławnym. Świadczy to znacznym zbliżeniu między tymi Kościołami, co, jak podkreślono, jest owocem postępującego „ekumenizmu krwi”. Przedstawiciele obu wyznań poparli m.in. propozycję ustalenia wspólnej daty obchodzenia Wielkanocy. Z inicjatywą tą wyszedł ostatnio patriarcha koptyjski Tawadros, a poparł ją Papież Franciszek.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.