Siostry zakonne z Jerozolimy i Betlejem stworzyły łańcuch modlitewny w intencji, by zbliżająca się pielgrzymka Benedykta XVI w Ziemi Świętej "przyniosła owoce odnowy duchowej, pokoju i stabilizacji".
Siostry z różnych instytutów życia konsekrowanego przygotowują się w ten sposób do papieskiej wizyty, która odbędzie się w dniach 8-15 maja i obejmie Jordanię, Izrael i Autonomię Palestyńską. Co dzień o godz. 18.00 każda zakonnica, gdziekolwiek się znajduje, przerywa swoje zajęcia i odmawia „Ojcze nasz” – poinformowała s. Sara, indyjska brygidka, która od dwóch lata mieszka w klasztorze w Betlejem. Wyjaśniła, że siostry chcą swoją modlitwą objąć Ojca Świętego i przyczynić się do tego, że jego podróż przyniesie owoce. Dodała, że tamtejsi chrześcijanie chcą usłyszeć od Ojca Świętego „słowa pocieszenia, dodania odwagi i zachęty do pójścia naprzód mimo wszystkich problemów”. Najpoważniejszym z nich jest opuszczanie Ziemi Świętej przez wyznawców Chrystusa. Zdaniem s. Sary „emigracja nie jest wyjściem wobec braku pokoju i pewnej przyszłości”. Pomocne w zatrzymaniu chrześcijan mogą być – według niej – pielgrzymki z całego świata, które wspierają lokalną gospodarkę i pomagają tworzyć miejsca pracy, ale także „służą umocnieniu wiary”. Papież o tym dobrze wie, dlatego jesteśmy pewni, że jego wizyta będzie zastrzykiem wiary i odwagi – powiedziała brygidka z Betlejem.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.