Bp Kiernikowski spotkał się 3 kwietnia w Sejmie z ekspertami z dziedziny ekonomii.
Kryzys gospodarczy to również kryzys człowieka, który gospodarkę tworzy. Dlatego przezwyciężymy kryzys nie tylko poprzez struktury, ale i poprzez formację konkretnych ludzi, w kierunku kształtowania w nich postawy solidarności – przekonywał bp Zbigniew Kiernikowski podczas spotkania panelowego „Państwo wobec kryzysu”, które odbyło się w piątek w Sejmie RP. Spotkanie z udziałem ekspertów z dziedziny ekonomii zorganizowane zostało w ramach konwersatorium „Fundamenty Niepodległości”. Bp Kiernikowski – jeden z panelistów – zaznaczył na wstępie, że pierwotne greckie znaczenie słowa kryzys nie musi mieć wymiaru jedynie negatywnego. – Kryzys to zwrot, przemiana, stan nadzwyczajny, trudny, ale również taki, poprzez który możemy wzrastać – podkreślił. Zaznaczył, że kryzysy ekonomiczne mają pewien związek z kryzysem wiary. – Człowiek nie może sam siebie zrozumieć bez Chrystusa; kryzysy, których doświadcza są do pokonania, przezwyciężenia, ale w odniesieniu do stałej jaką jest Bóg – mówił. Przywołując list pasterski abp Antoniego Juliana Nowowiejskiego, biskupa płockiego i jednego z błogosławionych męczenników II Wojny Światowej, który w 1932 r. zwracał się do swoich wiernych w związku z ówczesnym kryzysem gospodarczym, bp Kiernikowski podkreślił, że receptą na kryzys i na nierówności społeczne jest zwrócenie się do Boga i Jego prawa, jeśli chodzi o umiejętne używanie ziemskich dóbr. Przypomniał, że w Starym Testamencie próbą odpowiedzi na zjawiska, które mogą stać się przyczyną kryzysu był tzw. rok jubileuszowy. – Był to czas przypominania, że człowiek nie jest właścicielem, ale tylko i wyłącznie administratorem, czasowym zarządcą ziemi i bogactw. Był to czas wyrównywania szans, czas, w którym każdy słabszy ekonomicznie czy społecznie miał możliwość ‘regeneracji sił’, rozpoczęcia na nowo – mówił biskup siedlecki. Odniósł się też do rzeczywistości Kościoła pierwotnego, w którym chrześcijanie funkcjonowali nie dla zysku ale na zasadzie komunii. Podkreślił, że nie chodzi o to, by ta zasada stała się podstawą gospodarki. Może ona być jednak elementem formacji tych, którzy gospodarkę tworzą. Receptą na kryzys może być zmienianie mentalności ludzi – przedsiębiorców, pracowników – tak, by nie żyli tylko dla siebie, dla swego wyłącznego zysku, ale w poczuciu solidarności z innymi, zwłaszcza słabymi i potrzebującymi – mówił. Taka właśnie formacja, obok tradycyjnej bezpośredniej działalności charytatywnej na rzecz ubogich – to, zdaniem bp Kiernikowskiego, główne zadanie Kościoła na czas kryzysu gospodarczego po to, by kryzys ten okazał się w istocie ‘kryzysem wzrostu’, kryzysem, który doprowadzi do rozwoju. W debacie, oprócz ordynariusza siedleckiego, wzięli udział prof. Jerzy Żyżyński z UW, prof. Andrzej Kaźmierczak z SGH, dr Cezary Mech, prof. Witold Modzelewski oraz prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak. Specjaliści z dziedziny ekonomii debatowali na temat przyczyn kryzysu gospodarczego i konkretnych sposobów jego rozwiązywania w Polsce. Spotkanie w ramach konwersatorium „Fundamenty Niepodległości” zorganizowali posłowie: Anna Sobecka, Gabriela Masłowska i Bogusław Kowalski we współpracy z Katolickim Radiem Podlasie. maj / maz
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.