Biskup drohiczyński Antoni Dydycz przewodniczył procesji z palmami i Eucharystii w Ciechanowcu, gdzie po raz dwunasty odbywał się Regionalny Konkurs na Wykonanie Palmy Wielkanocnej.
W homilii hierarcha ukazał podobieństwo, jakie występuje w dramacie ludzi witających z palmami Chrystusa w Jerozolimie i za cztery dni go krzyżującego oraz nam współczesnych. „Każdego roku dochodzi do Wielkiego Piątku. I nie mówmy, że to ktoś inny jest za to odpowiedzialny. Jesteśmy odpowiedzialni wszyscy, którzy z taką łatwością dajemy wiarę nienawiści, wrogości do Kościoła i tej niechęci, której pochodzenia trudno zrozumieć. Chrystus jednak wiedział, że coś takiego istnieje i będzie się wyzwalać, dlatego dał nam przykład, jak mamy do tego podchodzić. Zaapelował, abyśmy mieli odwagę być zawsze zwiastunami dobra i miłości, „aby nas radowała ta postawa witających Chrystusa Pana, do których nie dotarły jeszcze krętactwa, ale także żebyśmy umieli przeżywać tajemnice cierpienia, wiedząc że tym który je zwyciężył i zwycięży dla dobra nas wszystkich, jest tylko Jezus Chrystus.” W uroczystości uczestniczyli zarówno wykonawcy kilkaset palm zgłoszonych do konkursu, jak też mieszkańcy tego miasta oraz goście. Obecni byli też przedstawiciele Parlamentu w wicemarszałkiem Sejmu Krzysztofem Putrą i władze lokalne. Konkurs ten organizowany przez Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu gromadzi wielu uczestników, którzy pragną przegotować palmy zrobione według mazowieckiej i podlaskiej tradycji. Ks. Artur Płachno/ ju, Ciechanowiec
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.