Otwieranie nocnych klubów prawosławnych jako dodatkowych miejsc spotkań młodych wierzących intelektualistów jest całkiem możliwe - uważa ks. protojerej Wsiewołod Czaplin.
Na niedawnym posiedzeniu Świętego Synodu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) mianowano go, na wniosek patriarchy Cyryla, przewodniczącym utworzonego wówczas synodalnego Wydziału ds. Współdziałania Kościoła i Społeczeństwa. „Być może mógłby powstać taki nocny klub, w którym młodzi ludzie mogliby obejrzeć dobry film, a potem porozmawiać o nim nawet do trzeciej czy czwartej nad ranem” – powiedział duchowny na spotkaniu ze słuchaczami Wyższej Szkoły Administrowania Państwowego przy Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym. Przypomniał, że katolicy zorganizowali już w stolicy Rosji podobny lokal – ośrodek kultury „Biblioteka Duchowa” w dzielnicy Pokrowka, którego bywalcy wieczorami dzielą się wrażeniami o obejrzanych filmach, kupują lub wypożyczają książki itp. „Taki klub może działać nawet w nocy” – zapewnił ks. Czaplin. Jednocześnie zaznaczył, że klub ze striptizem i wódką jest „niepotrzebny w prawosławnym środowisku kulturowym”. Zdaniem ks. Czaplina, praca z młodzieżą stanie się jednym z priorytetów w działaniach RKP na płaszczyźnie społecznej, a formy tej pracy już teraz są bardzo zróżnicowane. „W szeregach dzisiejszej młodzieży zanika rozdwojenie moralne z czasów sowieckich, gdy ludzie musieli kłaniać się ideologii, której tak naprawdę nikt nie podzielał” – mówił dalej prawosławny duchowny. Zauważył, że dziś młodzi ludzie „mają przed sobą bardzo wiele perspektyw życiowych, a zadaniem starszych pokoleń i państwa jest przede wszystkim nie przeszkadzać im w tworzeniu swych planów życiowych”. Według ks. Czaplina, młodzi Rosjanie mają obecnie „duże szanse na zbudowanie kraju bez kompleksów, który nie będzie próbował tłumaczyć się ani przed Zachodem, ani przed Wschodem i nie będzie się ciągle oglądał na jakieś stereotypy życia społecznego, które wypracowali w nie najlepszym okresie nie najmądrzejsi ludzie”. kg (KAI/P-C) / maz
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.