Arcybiskup Wojciech Polak gościł 21 lipca w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie odbyły się wojewódzkie obchody 96. rocznicy powstania Policji Państwowej. "Spoczywa na was szczególny obowiązek ochrony wspólnego dobra i promowania go, a więc również wychowywania do poszanowania każdej osoby, z jej podstawowymi i niezbywalnymi prawami i obowiązkami" – mówił do mundurowych prymas.
W Mszy św. w ostrowskiej konkatedrze pw. św. Stanisława BM uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i lokalnych, księża kapelani, duchowieństwo, poczty sztandarowe, reprezentanci wojska, Straży Pożarnej i Straży Miejskiej oraz policjantki i policjanci z komendantem wojewódzkim na czele. Zwracając się do mundurowych, prymas podkreślił, że w sposób szczególny służą dobru wspólnemu, którego fundamentem jest troska o ład społeczny i bezpieczeństwo wszystkich obywateli. Ale nie tylko ochrona ładu społecznego jest obowiązkiem policjantów. Należy do nich także jego promowanie, a więc wychowanie do poszanowania każdej osoby z jej podstawowymi i niezbywalnymi prawami i obowiązkami.
„Sądzę, że aby te niełatwe zadania wypełnić, potrzeba z jednej strony profesjonalnego przygotowania i zaangażowania, z drugiej jednak także jakiegoś głębokiego umiłowania człowieka i tego wszystkiego, co stanowi podstawę jego życia i rozwoju” – zauważył metropolita gnieźnieński, powtarzając za papieżem Franciszkiem, że tak pojmowana i realizowana zasada ostatecznie przekształca się w „solidarność i opcję preferencyjną na rzecz ubogich”, a więc – dodał – na rzecz każdego człowieka będącego w potrzebie.
Prymas przyznał dalej, że poszukując przyczyn przemocy i jednocześnie sposobów ich ograniczania, nieraz „szukamy po omacku”, „konstruujemy i przyjmujemy ideologiczne rozwiązania”, które jednak nie usuwają przyczyn. A przyczynami przemocy – tłumaczył hierarcha – „nie są tradycja czy religia, ale zakorzeniony w sercu człowieka grzech, żądza zysku i wyzysku człowieka przez człowieka, panowania nad innymi, upokorzenia i pogardy”.
„I to jest ostatecznie prawdziwe źródło każdej przemocy – wskazał prymas Polski. – I jest to przyczyna rozkładu każdego społeczeństwa. I w ostateczności to właśnie generuje wszelkiego rodzaju zniewolenia. Aby wykorzenić przemoc, trzeba najpierw konkretnego zainteresowania i troski o człowieka, o jego prawdziwy, a wiec integralny rozwój. Nie wychowując go do walki i zmagania ze złem i grzechem, nie ukazując mu dróg nawrócenia i wyzwolenia, nie motywując go i nie pomagając w zasadniczej przemianie, dotykać będziemy ciągle jedynie skutków, a nie przyczyn” – skonstatował abp Polak.
„Na nic się więc nie przyda – kontynuował – samo powiększanie liczby sił porządkowych czy bezpieczeństwa, jeśli nie będzie towarzyszyć temu dogłębna przemiana, odsłaniająca prawdziwe, a nie fikcyjne przyczyny agresji, przemocy czy wyzysku. Im lepiej je znamy, tym lepiej możemy sobie z nimi poradzić. Im lepiej je rozumiemy, tym lepiej możemy pomóc człowiekowi je przezwyciężać. Im bardziej jesteśmy uważni, tym lepiej potrafimy chronić innych przed ich skutkami” – dodał.
Na koniec, wskazując raz jeszcze na niełatwą policyjną służbę, będącą „wyrazem prawdziwej kultury troski o człowieka i bezpieczne środowisko jego życia i życia innych”, prymas podkreślił, że jest ona również okazją do osobistego dojrzewania i uświęcania się. „Tak, to jest wasza droga do świętości. To jest wasza droga do nieba. W doroczne Święto Policji modlimy się więc o wytrwałość na tej drodze, o potrzebną odwagę i roztropność, o ducha służby i mądrość w działaniach. Niech wam Bóg błogosławi!” – zakończył abp Polak. A przed błogosławieństwem, dziękując wszystkim za wspólną modlitwę, jeszcze raz powtórzył policjantom, że ich służba jest bardzo potrzebna.
W czasie liturgii prymas Polski poświęcił sztandar dla ostrowskiej Komendy Powiatowej Policji. Dalsza część policyjnego świętowania odbyła się na ostrowskim rynku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.