Co najmniej do października br. pozostanie w areszcie oficer Wojska Polskiego Zbigniew J., podejrzany o szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu.
O takiej decyzji Izby Wojskowej Sądu Najwyższego powiedział w czwartek dziennikarzowi PAP szef prowadzącej to śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej płk Ireneusz Szeląg.
Wyjaśnił, że początkowo Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skrócił kolejny okres aresztowania podejrzanego do jednego miesiąca. WPO złożyła na to postanowienie zażalenie do SN, który w środę uwzględnił je i przedłużył okres aresztu do połowy października.
Powołując się na tajny charakter śledztwa, Szeląg odmówił podania o nim jakichkolwiek informacji.
Jesienią 2014 r. zatrzymano dwie osoby podejrzewane o szpiegostwo: cywila Stanisława Sz. o podwójnym obywatelstwie - polskim i rosyjskim oraz podpułkownika Zbigniewa J. z Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. Obaj zostali aresztowani.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła Sz. zarzut udziału w obcym wywiadzie, za co grozi od roku do 10 lat więzienia. WPO postawiła zaś J. zarzut udziału w działalności na rzecz obcego wywiadu oraz udzielania mu wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę RP - za co minimalną karą są trzy lata więzienia.
Według ujawnionych informacji wojskowy i cywil mieli pracować na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, jednak nie współdziałali ze sobą, choć ich sprawy łączą się. Zdaniem mediów, J. miał przekazać Rosjanom nawet kilkaset nazwisk żołnierzy, wobec których wszczęto różnego rodzaju postępowania dyscyplinarne - co mogło dawać podstawę GRU do ich werbunku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.