Ordynariusz Como w płn. Włoszech, bp Diego Coletti zarabia 1781 euro miesięcznie. Ujawnił to diecezjalnemu tygodnikowi "Il Settimanale".
Jak pisze, po 44 latach posługi kapłańskiej zgromadził oszczędności w wysokości 40 tys. euro, „co jak myślę powinno wystarczyć na mój pogrzeb i na jakąś jałmużnę (szczegóły podałem w testamencie)”. Do 2011 r. 68-hierarcha płacić będzie po 4 tys. euro rocznie na fundusz emerytalny, aby w przyszłości nie być ciężarem dla diecezji. O swych zarobkach bp Coletti pisze: „Na moją pensję składa się 680 euro z funduszu utrzymania duchowieństwa i 650 euro pochodzących z budżetu diecezji. Do tego od paru miesięcy dochodzi 450 euro emerytury dodawanej do pensji do 75. roku życia”. W sumie daje to 1781 euro. Od sumy tej biskup płaci podatek. Nie płaci natomiast za mieszkanie i energię elektryczną. Za to sam opłaca prowadzącą mu dom gospodynię, a także koszty utrzymania i eksploatacji samochodu, którym porusza się po diecezji, przejeżdżając każdego roku do 20 do 30 tys. km. ml (KAI Rzym) / ju
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.