Wizyta Benedykta XVI w Izraelu przyczyni się do „zakończenia różnorodnych form przemocy w tym regionie" i będzie „katalizatorem rozwoju gospodarczego."
Te słowa chrześcijańskiego burmistrza Nazaretu Ramiza Jaraisy’ego cytuje amerykański „Washington Post”, opisując kolejny etap papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Gazeta wspomina o przystrojonej watykańskimi flagami Jerozolimie, oczekującej przybycia głowy Kościoła katolickiego, i przypomina jednocześnie, jak trudna jest to wizyta. „Kontrowersje i możliwe polityczne pułapki czynią tę podróż zapewne najbardziej delikatną z dotychczasowych misji Benedykta XVI” – pisze wpływowy tytuł. Dziennik przytacza też pełne nadziei i optymizmu słowa izraelskiego ministra turystyki izraelskiego ministra turystyki Stasa Misenzhikova i burmistrza Jerozolimy Nira Barkata, podkreślające, że będzie to z jednej strony pielgrzymka „dialogu, pokoju i tolerancji”, z drugiej zaś autentyczna promocja Ziemi Świętej.
Chodzi o zawieszenie broni w Strefie Gazy i uwolnienie izraelskich zakładników.
W pierwszej grupie 127 zwolnionych miało być ok 50 dysydentów.
Temu służy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, bo jest zachętą do dialogu.