Zdaniem marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, "byłoby ze wszech miar wskazane", by polscy i niemieccy biskupi czuwali nad językiem wypowiedzi w kwestiach ważnych dla stosunków polsko-niemieckich.
Komorowski odniósł się w ten sposób do środowego artykułu w dzienniku "Polska - The Times". Gazeta napisała, że skupieni w specjalnym zespole polscy i niemieccy biskupi przygotowują wspólny apel o pojednaniu. Rzecznik Niemieckiej Konferencji Biskupów Matthias Kopp potwierdził PAP, że polsko-niemiecka grupa biskupów porozumiała się, iż powstanie wspólny list. Dodał jednocześnie, że na dzisiaj nic bliższego o tym projekcie nie wiadomo. Według dziennika, apel - nad którym pracuje specjalny zespół polskich i niemieckich biskupów - ma zawierać następujące wezwanie: "Politycy Polski i Niemiec, przestańcie wykorzystywać bolesne momenty nowszej historii do swoich rozgrywek. Prawdziwe pojednanie pomiędzy naszymi narodami może się odbyć tylko wtedy, kiedy historię zostawimy historykom, a my zajmiemy się budowaniem naszej wspólnej przyszłości". Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch powiedział PAP, że to nadinterpretacja. "Od wielu lat istnieje grupa kontaktowa Episkopatów Polski i Niemiec. Nie ma zatem potrzeby, by powstawał jakikolwiek 'zespół specjalny'. Polska strona grupy kontaktowej owszem, dyskutowała o tym, że 'dobrze byłoby', gdyby powstał list grupy kontaktowej obu Episkopatów z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zaskakujące jest natomiast to, że media podają już cytaty z dokumentu, który jeszcze nie powstał" - podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. "Gdyby taka inicjatywa miała miejsce, powitałbym ją z ogromnym zadowoleniem i nadzieją" - powiedział Komorowski na wspólnej konferencji z przewodniczącym Bundestagu Norbertem Lammertem. Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że "biskupi polscy i niemieccy w latach 60., przy okazji słynnego orędzia o wybaczenie wzajemne, stworzyli nowy język dialogu polsko-niemieckiego". "Byłoby ze wszech miar wskazane, aby dzisiaj, nawiązując do niezwykłej roli, którą odegrali wtedy, także czuwali, głównie nad językiem wypowiedzi w kwestiach ważnych dla stosunków polsko-niemieckich" - ocenił Komorowski. W Berlinie odbyło się wspólne posiedzenie prezydiów Sejmu i Bundestagu. Komorowski i Lammert odsłonili także przed Reichstagiem fragment muru ze Stoczni Gdańskiej, który ma przypominać o wkładzie Solidarności w zjednoczenie Niemiec.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.