Sanktuarium maryjne w Sinj w chorwackiej archidiecezji Split-Makarska obchodzi 300. rocznicę odparcia od miasta za wstawiennictwem Matki Bożej tureckiego oblężenia.
W 1715 r. jego mieszkańcy, zachęceni przez opiekujących się sanktuarium franciszkanów, błagali Boga, by miasto nie został zdobyte przez nieprzyjaciół – przypomina Ojciec Święty w liście do swojego specjalnego wysłannika na odbywające się tam 15 sierpnia uroczystości 300-lecia tego zwycięstwa. Mianował nim arcybiskupa stolicy Chorwacji, kard. Josipa Bozanicia.
„Nie można wątpić, że Najświętsza Matka Boża, gdy Jej dzieci dręczone są jakimikolwiek zagrożeniami, nie przestaje ich chronić – pisze Papież do swojego wysłannika. – Rzeczywiście obejmuje Ona swoją opieką wszystkich członków Mistycznego Ciała Chrystusa i dlatego od dawna Kościół nazywa Ją Orędowniczką i Pośredniczką łask. Pobożność maryjna ukazuje głęboki związek, jaki tę Najświętszą Niewiastę z Nazaretu łączy z Bożym zamysłem odkupienia rodzaju ludzkiego”.
Franciszek życzy, by obchody 300-lecia zwycięstwa Matki Bożej z chorwackiego sanktuarium w Sinj sprzyjały Jej kultowi, który swe źródło i skuteczność ma w Chrystusie. Zleca arcybiskupowi Zagrzebia, by głosił uczestnikom uroczystości rocznicowych, jak cenny jest dla wiernych przykład Maryi, zachęcający ich do głębszego posłuszeństwa Bogu i ściślejszego zjednoczenia z Jego Synem. Ojciec Święty prosi ich też o modlitwę za pełnioną przez niego posługę Piotrową.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.