Zbyt wiele osób traci życie, próbując dostać się do Europy w poszukiwaniu lepszego bytu - zwrócił uwagę przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących.
Abp Antonio Maria Vegliò 25 czerwca wziął udział w nabożeństwie ekumenicznym w intencji ofiar nielegalnej migracji ku Staremu Kontynentowi. Zorganizowano je w rzymskiej bazylice Matki Bożej na Zatybrzu z inicjatywy katolickich organizacji humanitarnych i Kościołów protestanckich we Włoszech. Oblicza się, że w samej Cieśninie Sycylijskiej co roku traci życie ponad 600 osób próbujących przedostać się z Afryki do Europy. Nie wiadomo, ilu wędrowców ginie wcześniej na pustkowiach Sahary. Ponad połowa imigrantów docierających do Włoch pochodzi z krajów ogarniętych wojną.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących zwrócił uwagę na stopień determinacji ludzi uchodzących z rodzinnych stron przed głodem, wojną czy prześladowaniami. O tym dramacie mówi się niewiele, nie widać jego ujęć w telewizji. „Módlmy się, aby ci, którzy przebyli ziemię i morze, ratując się przed burzą, jaka rozpętała się wokół nich, zostali przygarnięci, a nie odepchnięci – mówił abp Vegliò. – Niech Bóg sprawi, aby nasze kraje dobrobytu stały się arką ratunku dla mężczyzn, kobiet i dzieci doświadczających wojny, przemocy, klęsk żywiołowych czy głodu”.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.