Węgierska policja użyła pałek, wypychając dziennikarzy z dworca kolejowego w Bicske, ok. 40 km od Budapesztu, gdzie zatrzymano pociąg pełen uchodźców. Dworzec ogłoszono "strefą operacyjną" - informuje reporter agencji Reutera.
Kilkudziesięcioosobowa grupa uchodźców protestuje na dworcu, odmawiając udania się do znajdującego się w pobliżu obozu. Pociąg, wciąż pełen uchodźców, stoi na stacji.
Rozmowa z arcybiskupem Filippo Iannone, prefektem Dykasterii ds. Tekstów Prawnych.
Do dziś nie wiadomo, czy za mordercami stali wyżej usytuowani mocodawcy.