W Nowym Jorku Franciszek będzie miał rzadką okazję przemawiania do prezydentów i wysokich przedstawicieli państw. Jego wizyta zbiegnie się bowiem w czasie z oenzetowskim szczytem na temat rozwoju po r. 2015.
Pod tym względem będzie to historyczna wizyta Papieża w ONZ, choć nie pierwsza. Przed Franciszkiem w Organizacji Narodów Zjednoczonych papieże przemawiali już pięciokrotnie – zauważa abp Bernardito Auza, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ w Nowym Jorku.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego abp Auza przyznał, że Franciszek cieszy się wśród dyplomatów wysokim autorytetem. Zgodzono się nawet zmienić program szczytu, aby dopasować go do programu papieskiej podróży. Tym niemniej, pomimo tej pozytywnej atmosfery, ONZ jest też areną wielkich sporów światopoglądowych i Papież będzie musiał się do nich ustosunkować. Jedną z kwestii spornych jest rodzina. Budzi ona tyle kontrowersji, że staje się niekiedy tematem tabu. Nie mówi się o niej, by nie wywoływać polemik – zauawża abp Auza.
„W sporze tym główną rolę odgrywa silne ugrupowanie Unii Europejskiej. Odrzuca ono samo pojęcie rodziny, bo odnosiłoby się ono wyłącznie do rodziny tradycyjnej. Dlatego Unia obstaje przy różnych formach rodziny, aby włączyć w to różne rodzaje związków. A zatem rodzina w ONZ stała się przedmiotem ataków ze strony członków bardzo silnych i często agresywnych. Bardzo konsekwentnie realizują swój program redefinicji rodziny. Taka jest sytuacja rodziny w ONZ i Papież na pewno się do tego odniesie. Są kraje, które trwają przy normalnej wizji rodziny. I one bardzo liczą na Papieża. Oczekują, że Franciszek podkreśli centralną rolę rodziny i przypomni, czym jest rodzina” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Auza.
Podróż apostolska na Kubę i do USA rozpocznie się pod koniec przyszłego tygodnia. W nowojorskiej siedzibie ONZ Papież będzie przemawiał 25 września.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.