Czterech polskich marynarzy zginęło w wyniku pożaru, do jakiego doszło w nocy ze środy na czwartek na holowniku Zeus w porcie Soelvesborg na południu Szwecji. Trzech innych Polaków jest rannych.
"Gdy przybyliśmy na miejsce załoga bezskutecznie próbowała opanować ogień. Po ugaszeniu pożaru, w kajutach pod pokładem znaleźliśmy cztery ciała. To byli polscy obywatele" - powiedziała Melissa Millbourn ze służb ratowniczych regionu Blekinge.
Trzech innych marynarzy jest lekko rannych. Jeden z nich został przewieziony do szpitala z powodu obrażeń głowy, dwóch podtrutych dymem otrzymało pomoc na miejscu.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zaprószenia ognia. Wstępne oględziny wskazują, że pożar wybuchł pod pokładem. Szwedzka policja wszczęła w tej sprawie śledztwo. O zdarzeniu zostało także poinformowane polskie MSZ.
29-metrowy holownik Zeus ze Szczecina w nocy ze środy na czwartek zacumował przy nabrzeżu portu w Soelvesborg na południowym wybrzeżu Szwecji.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.