Honduras ogłosił wczoraj wieczorem, że wycofuje się z Organizacji Państw Amerykańskich, gdyż OPA usiłowało podjąć "jednostronne i oburzające rezolucje" dotyczące nowych władz kraju.
W środę na posiedzeniu w Waszyngtonie OPA ogłosiła, że Honduras będzie wykluczony w tej organizacji, jeśli w ciągu 72 godzin obalony przez wojsko prezydent Manuel Zelaya nie zostanie przywrócony na swoje stanowisko.
Po niedzielnym puczu szefem tymczasowych władz został dotychczasowy przewodniczący parlamentu Roberto Micheletti.
Wielu przywódców, od prezydenta USA Baracka Obamy po prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, wezwało do przywrócenia Zelayi, zatrzymanego w niedzielę rano przez żołnierzy, którzy wdarli się do jego rezydencji i przetransportowali drogą lotniczą do Kostaryki. Unia Europejska zgłosiła gotowość mediacji. Sam Zelaya - oskarżany przez nowe władze m.in. o udział w narkobiznesie - zapowiedział powrót do Hondurasu w towarzystwie "zagranicznych przywódców" i sprawowanie urzędu do końca swej kadencji. Nowe władze zakomunikowały, iż natychmiast aresztują wracającego prezydenta.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.