PO i PSL składają do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie, czy wprowadzone w poprzedniej kadencji Sejmu zmiany w TK są zgodne z konstytucją.To taki sam wniosek, jaki wcześniej został wycofany przez PiS.
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK - przeciw czemu było PiS. W zeszłym tygodniu - czyli jeszcze w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - skończyła się kadencja trojga sędziów Trybunału, kadencja dwojga następnych kończy się 2 i 8 grudnia.
Prezydent Andrzej Duda mówił ostatnio w radiowej Jedynce, że wybór sędziów TK nastąpił z naruszeniem zasad demokratycznych. Jego zdaniem, sędziów Trybunału mógł wybrać nowy Sejm i w normalnych warunkach właśnie w taki sposób by to nastąpiło.
Prezydent dotychczas nie zaprzysiągł nowo wybranych sędziów - co jest konieczne, by mogli orzekać.
Poseł PO Robert Kropiwnicki podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że złożenie wniosku jest następstwem działań prezydenta Dudy, który nie zaprzysięga sędziów Trybunału wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, bo ma wątpliwości konstytucyjne, ale "równocześnie nie kieruje sprawy do TK".
Kropiwnicki przypomniał też, że posłowie PiS złożyli wcześniej wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o Trybunale. Jak dodał, gdy okazało się, że wniosek może być dość szybko rozpatrzony, "to go jeszcze szybciej wycofali".
Zdaniem polityka, są to "niebezpieczne zabiegi wokół Trybunału", których celem jest wpływanie na już wybranych sędziów i straszenie "wszystkich tych, którzy będą wybrani", że władza wykonawcza "będzie chciała mieć wpływ na linię orzeczniczą poszczególnych składów sędziowskich".
"Z tego względu uznaliśmy, że należy szybko złożyć wniosek do TK, by przeciąć wszelkie dyskusje na temat legalności i zgodności z konstytucją obecnej ustawy o TK” - wyjaśnił Kropiwnicki.
Wniosek ws. zbadania nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym PiS wycofał w poprzedni wtorek. Elżbieta Witek pytana o przyczynę wyjaśniła, że stał się on "bezzasadny w związku z tym, że w nowej kadencji Sejmu jest możliwość przyjęcia nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym".
We wtorek PiS złożyło w Sejmie nową wersję projektu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Proponuje w nim, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w roku 2015, termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od dnia wejścia w życie noweli. Zgodnie z projektem kadencja obecnych: prezesa i wiceprezesa TK miałaby wygasnąć po 3 miesiącach od wejścia w życie nowelizacji.
Jednocześnie najnowsza propozycja PiS stanowi m.in., że prezesa TK powołuje prezydent na okres trzech lat "spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne" sędziów TK.
Według projektu na prezesa Trybunału będzie można być powołanym dwukrotnie. "Tym rozwiązaniem projektodawca chce umożliwić sprawne funkcjonowanie Trybunału w sytuacji, kiedy stanowiska te obejmie osoba oceniana przez zgromadzenie ogólne i prezydenta jako sprawny administrator" - wskazano w uzasadnieniu projektu
Wniosek PiS w części odnoszącej się do trybu wyboru pięciu nowych sędziów TK Trybunał miał rozpatrywać 25 listopada. Pozostała część wniosku PiS miała być rozpoznana 21 grudnia. Po wycofaniu wniosku PiS sprawa zostanie przez TK umorzona.
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz, który jest sprawozdawcą projektu, powiedział we wtorek PAP, że nowy projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym to "bardziej dopracowana wersja".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.