- W L'Aquili w środkowych Włoszech rozpoczął się w środę szczyt G8 pod przewodnictwem premiera Silvio Berlusconiego.
W piątek, w ostatnim dniu obrad, liczba jego uczestników - prezydentów, premierów i szefów wielkich organizacji oraz instytucji międzynarodowych - wzrośnie z ośmiu do 40.
Prezydenci: USA Barack Obama, Rosji Dmitrij Miedwiediew, Francji Nicolas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy: Wielkiej Brytanii Gordon Brown, Japonii Taro Aso, Kanady Stephen Harper i szef włoskiego rządu obradować będą i nocować w koszarach Gwardii Finansowej.
Tam też swój namiot rozbije przywódca Libii Muammar Kadafi, zaproszony na obrady jako lider Unii Afrykańskiej.
W związku z trwającymi w mieście od ponad trzech miesięcy wstrząsami sejsmicznymi władze Włoch i Obrona Cywilna zapewniają, że cały kompleks budynków Gwardii Finansowej jest mocny jak najsilniejsza twierdza i wytrzyma nawet takie trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w L'Aquili 6 kwietnia.
Spotkanie Wielkiej Ósemki rozpoczyna lunch, podczas którego głównym tematem dyskusji ma być światowy kryzys gospodarczy.
Tuż przed obradami włoska agencja Ansa ujawniła fragmenty deklaracji gospodarczej, jaka ma być wydana przez przywódców G8. Znajduje się w niej stwierdzenie, kładące nacisk na społeczny wymiar kryzysu oraz zobowiązanie do uważania za priorytet losu ludzi, dotkniętych przez recesję.
Ponadto światowi liderzy potwierdzą działania na rzecz "wolnych i otwartych rynków" oraz odrzucenia "wszelkiego rodzaju protekcjonizmu".
Odnotują także - informuje Ansa - "niektóre sygnały stabilizacji gospodarki" przy jednoczesnym dalszym utrzymywaniu się "niepewności i ryzyka".
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.