Papież podczas urlopu będzie wypoczywał, ale w planach ma także spotkania z wiernymi oraz uczestnikami mistrzostw świata w pływaniu
W sobotę 1 sierpnia Benedykt XVI przyjmie w Castel Gandolfo grupę uczestników odbywających się obecnie w Rzymie mistrzostw świata w pływaniu: zawodników, trenerów i działaczy. Nazajutrz wysłucha koncertu, który tradycyjnie odbędzie się na dziedzińcu pałacu papieskiego. Są to, według dziennika „L'Osservatore Romano”, główne punkty programu pierwszych dni pobytu Ojca Świętego w jego letniej rezydencji, ok. 30 km na południe od Rzymu.
Zgodnie z wieloletnim zwyczajem papież nie będzie tam wyłącznie wypoczywał, ale wiele czasu poświęci na pracę umysłową oraz wznowi środowe audiencje ogólne w Watykanie i będzie się spotykał z wiernymi i pielgrzymami na niedzielnej modlitwie Anioł Pański na dziedzińcu swego pałacu. Przewiduje się, że Ojciec Święty pozostanie w swej rezydencji do pierwszych dni października, opuszczając ją – poza wyjazdami śmigłowcem w środy do Rzymu – jedynie w związku z zaplanowanymi wcześniej podróżami apostolskimi: do Viterbo-Bagnoregio i Czech (odpowiednio 6 i 26-28 września).
Dyrektor Willi Papieskiej w Castel Gandolfo Saverio Petrillo oświadczył, że działalność Benedykta XVI w okresie letnim dzieli się na dwie części: pierwszą – czas największego wypoczynku – spędzi on na modlitwie, odpoczynku i spacerach, w drugim etapie natomiast wznowi swe codzienne prace, spotkania oficjalne i audiencje. „W istocie papież nigdy nie ma długich okresów wypoczynku, jak to widzieliśmy w tych dniach w Dolinie Aosty i wiemy, że doświadczenie nas w tym względzie nie myli” – powiedział dyrektor.
Zaznaczył, że – podobnie jak w latach poprzednich – Ojcu Świętemu będzie towarzyszył w jego letniej rezydencji jego brat Georg. „Jest to wybitna postać, delikatna i zwracająca uwagę na wszystkich” – podkreślił Petrillo. Przypomniał, że w ub.roku ks. Georg Ratzinger otrzymał honorowe obywatelstwo tego miasteczka. Dodał, że obaj bracia spędzają razem większą część dnia i „z pewnością powracają w tym czasie do wspomnień z okresu ich wspólnego dzieciństwa”.
W ramach przygotowania Castel Gandolfo na przyjęcie papieża i jego gości przycięto drzewa i żywopłoty, drogi ozdobiono naturalnymi kwiatami i pomalowano na nowo ściany, aby odświeżyć budynek. Stroiciel przygotował fortepian, chociaż – jak zauważył dyrektor rezydencji – „obecnie papież będzie musiał zrezygnować z grania z powodu swego lekkiego wypadku”. Ale za 20 dni gips z ręki zostanie zdjęty i po pewnym okresie fizykoterapii Ojciec Święty będzie mógł powrócić do swych stałych przyzwyczajeń, zwłaszcza do pisania – dodał Petrillo.
Również pracownicy Willi Papieskiej, tworzący tzw. Rodzinę, z entuzjazmem przyjęli papieża. „Wszystko odbywa się z wielką radością i gotowością, pracownicy są bowiem świadomi, że zostali powołani do bezpośredniego posługiwania Ojcu Świętemu” – powiedział dyrektor tej placówki. Wyjaśnił, że sprawdzono nawet instalację elektryczną, aby uniknąć ryzyka jakiejś awarii.
„Władze Castel Gandolfo włączają z entuzjazmem do naszej pracy i przybycie papieża staje się dla całego municypium [odpowiednik powiatu – KAI] okazją do jak najlepszego wykonywania pracy zarówno codziennej, jak i tej nadzwyczajnej” – tłumaczy Petrillo. Entuzjazm ten podziela także, co oczywiste, miejscowa wspólnota katolicka. Według dyrektora, w tym czasie, wszystko, co się tu dzieje, ma za punkt odniesienia Ojca Świętego. Na przykład w ramach odbywającego się w tym czasie w miasteczku bardzo tam popularnego święta brzoskwiń miejscowi sadownicy przygotowują dla niego kosz z tymi owocami.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.