Podczas pięciu lat wojny zabito więcej niż 250 tys. mieszkańców Syrii, 4,6 mln uciekło do innych krajów, a 6,5 mln musiało opuścić swoje domy.
Jesteśmy zadowoleni z pewnego odprężenia w Syrii i podjęcia rozmów. Dla nas jest to znak nadziei – powiedział w Genewie chaldejski ordynariusz Aleppo, a zarazem dyrektor syryjskiej Caritas bp Antoine Audo. Gościł on w tamtejszych agendach ONZ, gdzie mógł przedstawić kościelny stosunek do konfliktu.
Domaga się on poszanowania dla rządu i zaniechania wspierania tak zwanej umiarkowanej opozycji. Bo wszystko to są – jak podkreślił – uzbrojeni ekstremiści sterowani z zewnątrz, aby zniszczyć Syrię. Jego zdaniem decyzja o pokoju w Syrii musi zapaść poza krajem, bo tam zadecydowano o wojnie. Jest to też jedyne rozwiązanie kryzysu migracyjnego – mówi bp Audo.
„Najważniejsze, by był pokój i by ci uchodźcy mogli żyć z godnością we własnej ojczyźnie. A zatem przyjmować czy nie przyjmować uchodźców to nie jest właściwe pytanie. Rozwiązaniem nie są też jakieś dziwne rozgrywki z Turcją. Rozwiązaniem jest zaprowadzenie pokoju i powrót uchodźców do ich krajów. To jest nasza nadzieja. Potrzebna jest jednak decyzja na szczeblu międzynarodowym, by nie wyniszczać już Syrii, wspierając ugrupowania zbrojne dla własnych interesów gospodarczych i strategicznych. Kraje, które decydują o wojnie w Syrii muszą się zdobyć na uczciwość i podjąć decyzję polityczną, zamiast uprawiać brudną dyplomację, opłakiwać uchodźców i mniejszości chrześcijańskie, a przy tym robić wszystko, aby ci ludzie musieli uchodzić z Syrii”.
Pax Christi International wezwała do podejmowania w obecnym tygodniu, w którym przypada piąta rocznica rozpoczęcia wojny w Syrii, modlitw i postu w intencji pokoju w tym umęczonym konfliktem kraju. Katolicka organizacja działająca w ponad 50 państwach na rzecz pokoju zaapelowała też o dawanie konkretnych znaków solidarności z uchodźcami.
Pax Christi International przypomina, że podczas pięciu lat wojny zabito więcej niż [ćwierć miliona] 250 tys. mieszkańców Syrii, [ponad cztery i pół miliona] 4,6 mln uciekło do innych krajów, a [sześć i pół miliona] 6,5 mln musiało opuścić swoje domy. Setki tysięcy ludzi żyje w oblężonych miastach, bez jedzenia, wody i elektryczności. „Niszczenie ludzkiego życia i całego kraju musi się zakończyć – czytamy w apelu katolickiej organizacji pokojowej. – Należy wstrzymać bombardowanie ludności cywilnej i oblężenie miast. Trzeba zintensyfikować rokowania”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.