Nie ma wymowy politycznej i nie stanowi krytyki polityki migracyjnej Unii Europejskiej - powiedział dziś ks. Lombardi.
Papieska podróż na Lesbos nie ma wymowy politycznej. Nie stanowi też krytyki polityki migracyjnej Unii Europejskiej – oświadczył watykański rzecznik podczas prezentacji programu kilkugodzinnej wizyty na tej greckiej wyspie, położonej nieopodal tureckich wybrzeży. Franciszek uda się tam w pojutrze.
„Podróż ta, a raczej wizyta, ma charakter ściśle humanitarny i ekumeniczny, w tym sensie, że Papież złoży tam wizytę wraz z patriarchą ekumenicznym i arcybiskupem Aten – mówił ks. Federico Lombardi SJ. – Nie chodzi tu zatem o zajęcie stanowiska w kwestiach politycznych, ale o wspólne, ekumeniczne zwrócenie uwagi na sytuację humanitarną. Wiemy, że wśród migrantów jest wielu nieletnich, a zatem zwrócenie uwagi na ich los jest w pełni uzasadnione. Wydaje mi się to całkiem normalne, że troska o los migrantów, ubogich, potrzebujących, nie ma charakteru wyznaniowego. Kościół zawsze się interesuje ludźmi w trudnym położeniu, wszystkimi bez wyjątku”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.