Premier Rosji Władimir Putin, kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz szef MSZ Francji Bernard Kouchner - m.in. ci politycy potwierdzili przyjazd do Gdańska 1 września. Na Westerplatte wezmą udział w obchodach 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Jak dowiedziała się PAP od organizatorów obchodów, do Gdańska mają też przyjechać szefowie rządów: Czech - Jan Fischer, Estonii - Andrus Ansip, Finlandii - Matti Vanhanen, Holandii - Jan Peter Balkenende, Litwy - Andrius Kubilius, Łotwy - Valdis Dombrovskis, Serbii - Mirko Cvetkovic oraz Szwecji - Fredrik Reinfeldt. Na Westerplatte będzie też przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
Nie ma jeszcze ostatecznej listy gości, chociaż mieli oni potwierdzać przyjazd do Gdańska do 10 sierpnia. Lista będzie uaktualniana w kolejnych dniach. Nie wiadomo jeszcze kto będzie na Westerplatte reprezentował Stany Zjednoczone. Szczególnie duże emocje komentatorów wzbudza zapowiedź przyjazdu do Gdańska premiera Rosji Władimira Putina. Putin po raz ostatni gościł w Polsce w styczniu 2005 roku, kiedy to, jako prezydent Rosji, wziął udział w obchodach 60. rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wizytę Putina w Polsce oficjalnie potwierdziła już na swojej stronie internetowej Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Źródło zbliżone do polsko-rosyjskiej komisji ds. trudnych powiedziało PAP, że Putin "nie tylko przyjedzie do Polski, ale także powie tam coś ważnego".
Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak pytany w poniedziałek przez PAP, czy strona rosyjska zwróciła się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o spotkanie z premierem Putinem odparł, że nie. Jak podkreślił minister, zgodnie z zasadami dyplomatycznymi podczas wizyt szefów rządów nie przewiduje się zwykle spotkań z głowami państw. Stasiak dodał, że w takim przypadku to gość powinien o taką rozmowę zabiegać.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.