Premier Donald Tusk przyjechał w czwartek przed godz. 13 do Sieroniowic na Opolszczyźnie - miejscowości, która mocno ucierpiała w wyniku trąby powietrznej, jaka w sierpniu ubiegłego roku przeszła przez te tereny.
Podczas wizyty szef rządu spotka się z mieszkańcami Sieroniowic i - drugiej, zniszczonej w ubiegłym roku miejscowości - Balcarzowic. Zaprosili oni premiera na "parapetówkę" z okazji zakończenia odbudowy domów.
Tusk będzie też rozmawiał z ratownikami i osobami, które pomagały poszkodowanym. Premierowi towarzyszy wicepremier i minister spraw wewnętrznych, Grzegorz Schetyna.
Wizyta premiera przypada niemal dokładnie w rocznicę katastrofalnej wichury, która 15 sierpnia ubiegłego roku przeszła nad Opolszczyzną.
Według informacji przekazanej przez Centrum Informacyjne Rządu, dzięki głównie rządowej pomocy odbudowano niemal wszystkie domy, które ucierpiały w żywiole; mieszkańcy Sieroniowic otrzymali 4,2 mln zł, a Balcarzowic 3,3, mln zł; w sumie pomoc państwa dla osób i rodzin poszkodowanych w ubiegłorocznym żywiole w całym kraju przekroczyła 52,8 mln zł.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.