Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie zmniejszył dyskwalifikację szefa Europejskiej Unii Piłkarskiej Michela Platiniego z sześciu do czterech lat. Francuz, który oczekiwał uniewinnienia, zrezygnuje z kierowania UEFA.
Platini, podobnie jak były prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej Szwajcar Joseph Blatter, zostali zawieszeni przez Komisję Etyczną FIFA w grudniu 2015 w związku z podejrzanym przelewem dwóch milionów franków szwajcarskich na konto Francuza.
Obaj działacze utrzymują, że było to wynagrodzenie za pracę, którą Platini wykonał na rzecz światowej federacji dekadę wcześniej, a umowa była ustna. Komisja uznała jednak te tłumaczenia za "mało przekonujące" i początkowo zawiesiła obu na osiem lat.
Później Komisja Odwoławcza uwzględniła "okoliczności łagodzące", np. rolę Francuza w historii futbolu - i skróciła okres dyskwalifikacji o dwa lata. Platini domagał się jednak całkowitego anulowania kary.
CAS uznał ważność ustnej umowy zawartej pomiędzy Platinim i Blatterem, ale jednocześnie wyraził brak przekonania co do zasadności płatności dokonanej z takim opóźnieniem.
Prawnicy Francuza poinformowali w poniedziałek, że ich klient w najbliższych dniach oficjalnie zrzeknie się pełnionej funkcji. UEFA do tej pory nie wybrała jego następcy, choć pozostawał on zawieszony już od prawie pięciu miesięcy. Posiedzenie Komitetu Wykonawczego odbędzie się 18 maja w Bazylei. Wyborów prawdopodobnie można się spodziewać we wrześniu.
FIFA kieruje obecnie Szwajcar Gianni Infantino, który na specjalnym kongresie 26 lutego został wybrany na następcę Blattera.
CAS zdecydował także o zmniejszeniu grzywny nałożonej na Platiniego z 80 do 60 tys. franków szwajcarskich.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.