Dwudziestoparoletnia kobieta została w Holandii poddana eutanazji z powodu cierpień, wywołanych przez molestowanie seksualne.
Do napaści seksualnych dochodziło w okresie 10 lat, gdy była w wieku 5-15 lat. Wywołało to u niej zaburzenia psychiczne, ciężką anoreksję, chroniczną depresję i halucynacje. Dwa lata temu jej stan się poprawił na skutek intensywnych zabiegów lekarzy. Ostatnio jednak stwierdzili oni, że to przypadek beznadziejny. Podali jej zabójczy zastrzyk.
Jeden z członków lewicowej Partii Pracy stwierdził gorzko, że oto teraz ofiary molestowania seksualnego karane są śmiercią...
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.