W projekcie "dużej" ustawy medialnej brak klauzuli sumienia, na podstawie której dziennikarz mógłby odmówić szefowi wykonania polecenia; do rozstrzygania sporów etycznych należy powołać komisję etyki - mówił szef SDP Krzysztof Skowroński podczas wysłuchania publicznego w Sejmie.
"Nie słyszałem (tutaj - PAP) żadnej opinii, która mówiła, że media publiczne rozwijały się prawidłowo" - mówił Skowroński podczas wtorkowego wysłuchania. Dodał, że SDP od dawna wskazywało na konieczność zmian w mediach publicznych.
Jak ocenił, projekt przedstawiony przez posłów PiS wymaga poprawek, m.in. wprowadzenia klauzuli sumienia.
"Klauzula sumienia jest czymś bardzo ważnym, bo na podstawie klauzuli sumienia dziennikarz - czy to z lewej, czy to z prawej strony może (...) powiedzieć: +nie, nie mogę tego zrobić, dlatego że moje sumienie mi tego zabrania+. Takie przypadki w mediach publicznych są bardzo częste" - przekonywał.
Zaznaczył, że wprowadzenie klauzuli sumienia, pociągnie za sobą konieczność powołania komisji etyki. "Przy mediach publicznych musi być komisja etyki, w przypadku kiedy dziennikarz powoła się na klauzulę sumienia i to zostanie podważone, żeby ktoś mógł rozstrzygnąć, kto w sporze ma rację" - wyjaśniał.
Mówił, że do takiej komisji etyki można by kierować np. skargi na działania telewizji publicznej i rzekomą manipulację. "To można by dość łatwo rozstrzygnąć, czy jest taka manipulacja, czy nie ma. Pod warunkiem, że taka komisja będzie prawdziwą komisją etyki" - ocenił.
"Do SDP płynie bardzo dużo skarg na to, co się dzieje w mediach publicznych, a my nie mamy co z nimi zrobić, nie mamy legitymacji" - dodał.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.