Incydenty miały miejsce w trakcie ulicznego Festiwalu Kultur w Berlinie. Wśród zatrzymanych w związku z tą sprawą jest m.in. trzech nastoletnich imigrantów.
Na policję zgłosiło się dotychczas osiem poszkodowanych kobiet w wieku od 16 do 48 lat - powiedział rzecznik policji Thomas Neuendorf. Z ich zeznań wynika, że były atakowane przez grupy mężczyzn, którzy napastowali je i okradali, wykorzystując tworzony przez siebie sztuczny tłok.
Do incydentów doszło podczas imprez odbywających się od soboty do poniedziałku w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. W pochodzie stanowiącym punkt kulminacyjny festiwalu uczestniczyło ponad pół miliona osób.
Policja zatrzymała wcześniej trzy osoby - dwóch 17-letnich Turków i 14-letniego chłopca pochodzącego z zagranicy. Podejrzanym jest ponadto 40-letni Turek. Policja nie wie, czy wszystkie napaści były dziełem grupy zatrzymanych, czy też istniało kilka grup napastników.
Niemieckie władze są wyczulone na przypadki napaści seksualnych po wydarzeniach w noc sylwestrową w Kolonii. W nocy z 31 grudnia 2015 roku na 1 stycznia 2016 roku przed dworcem głównym i katedrą w Kolonii doszło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Grupki mężczyzn - jak się okazało, głównie imigrantów z Afryki Północnej - tworzyły sztuczny tłok, osaczały kobiety i napastowały je, a następnie okradały. Zbyt słabe siły policyjne przez wiele godzin nie były w stanie opanować sytuacji. Do podobnych zajść, choć na mniejszą skalę, doszło także w innych miastach, m.in. w Duesseldorfie i Dortmundzie.
Na policję wpłynęło ponad 1000 zawiadomień o napaściach. Poszkodowanych było 1200 osób. Część domniemanych sprawców zatrzymano, jednak ze względu na złą jakość nagrań z kamer oraz trudności w identyfikowaniu sprawców przez ofiary przygotowywanie procesów przebiega bardzo wolno.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.