"Wojna pięćdziesięcioletnia" - pod takim tytułem watykański dziennik "L'Osservatore Romano" zamieścił we wtorkowym wydaniu rozmowę z włoskim historykiem i publicystą "Corriere della Sera" Ernesto Galli della Loggia. Jego zdaniem druga wojna światowa definitywnie zakończyła się w 1989 roku.
"Wojny kończą się traktatem pokojowym, a póki otwarty pozostał spór o nową granicę między Polską a Niemcami - której Niemiecka Republika Demokratyczna nie uznawała - nie można uznać konfliktu za zamknięty" - stwierdził rozmówca watykańskiej gazety.
W dalszej części wywiadu zwrócił uwagę na to, że przed wybuchem wojny "w części angielskiej, jak i francuskiej klasy rządzącej obecna była również opinia, że summa summarum, jeśli należało wybrać między faszyzmem a komunizmem, lepiej optować za faszyzmem".
"Niektóre kręgi wysokiej angielskiej arystokracji na przykład były wręcz filonazistowskie albo w każdym razie głęboko antykomunistyczne" - powiedział Ernesto Galli della Loggia.
Jego zdaniem ówczesne potęgi zachodnie cechowało "ogromne niedocenianie i kolosalne niezrozumienie fenomenu nazizmu". "Prawie nikt nie sądził, że Hitler dotrzyma wierności swym słowom i swym szaleńczym obietnicom" - dodał włoski historyk.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.