Rodziny ofiar katyńskich, które złożyły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przeciwko Federacji Rosyjskiej, nie domagają się finansowego zadośćuczynienia, choć jego kwota mogłaby być wysoka - poinformował we wtorek PAP ich pełnomocnik Ireneusz Kamiński.
O tym, że rodziny ofiar katyńskich mogłyby domagać się odszkodowań w wysokości 100 tys. euro i że jest to kwota realna, napisał w najnowszym numerze rosyjski "Newsweek" w artykule "Lekcje histerii". Taką wysokość odszkodowań jako w pełni realną podała w rozmowie z dziennikarzami rosyjskiego "Newsweeka" adwokatka rodzin ofiar katyńskich Anna Stawicka.
"Zgadzam się, że jest to kwota realna, natomiast krewni ofiar katyńskich, których będę reprezentować przed Trybunałem w Strasburgu razem z Anną Stawicką, podjęli decyzję, że będą domagać się jedynie symbolicznego zadośćuczynienia w wysokości jednego euro" - powiedział PAP Ireneusz Kamiński.
"Zrobili to, aby podkreślić, że ich skarga nie ma charakteru finansowego, ale dotyczy kwestii zasadniczych" - wyjaśnił Kamiński, autor skargi do Trybunału. Według Kamińskiego, którego również cytuje rosyjski "Newsweek", podczas rozpraw toczących się przed rosyjskimi sądami niekiedy można było odnieść wrażenie, że zachowanie rosyjskich prokuratorów wręcz prowokuje do podniesienia przez rodziny ofiar kwestii finansowych. "Jednak podjęli oni decyzję, że póki co ich żądania mają charakter merytoryczny" - wyjaśnił Kamiński.
W rozmowie z PAP autor skargi zastrzegł jednak, że w przyszłości "oczywiście możliwość podniesienia kwestii finansowych wchodzi w grę i taka kwota (100 tys. euro - PAP) jest jak najbardziej realistyczna".
W czerwcu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zarejestrował skargę rodzin ofiar katyńskich przeciwko Federacji Rosyjskiej. Wnieśli ją krewni dziesięciu ofiar zbrodni katyńskiej.
Skarga dotyczy naruszenia Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i została sformułowana na podstawie zapisów Konwencji. Podnoszone jest w niej naruszenie wielu przepisów Konwencji, w tym m.in. zarzut naruszenia prawa do życia oraz prawa do poznania pełnej informacji o losie i okoliczności śmierci ofiar zbrodni katyńskiej przez ich bliskich.
Skarga została przygotowana po wyczerpaniu przez rodziny ofiar katyńskich drogi prawnej w Rosji. "Wyczerpaliśmy drogę prawną w Rosji zarówno w procedurze dotyczącej rehabilitacji, jak i odtajnienia postanowienia o umorzeniu śledztwa. Po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia orzeczenia Kolegium Wojskowego, pod koniec maja złożyliśmy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu" - mówił PAP po złożeniu skargi jej autor, Ireneusz Kamiński.
Oprócz Kamińskiego skarżących przed Trybunałem mają reprezentować adwokaci z Polski: Roman Nowosielski i Bartłomiej Suchański oraz Anna Stawicka i Roman Karpiński z Rosji.
Jest to druga skarga Polaków w sprawie Katynia w Strasburgu, ponieważ Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zakomunikował już rządowi rosyjskiemu skargę wniesioną w imieniu dwóch innych krewnych ofiar zbrodni katyńskiej.
Skargę tę złożyli krewni Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego, jeńców obozu w Starobielsku, rozstrzelanych w Charkowie. Zawiadamiając rząd Rosji o zajęciu się tą sprawą, Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu poprosił m.in. o przedłożenie mu postanowienia GPW Rosji z 21 kwietnia 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.