Premier Szwecji Fredrik Reinfeldt powiedział podczas wtorkowych uroczystości na Westerplatte, że zbierając się w tym miejscu "chcemy upamiętnić jedną z najczarniejszych godzin w historii człowieka". "Konieczna jest pamięć, bo jeśli historia nie będzie zapamiętana, może się powtórzyć" - podkreślił.
"Musimy mieć pewność, że dwa słowa +nigdy więcej+ będą miały właściwe znaczenie w przyszłości, którą będziemy razem budować" - mówił premier Szwecji, która przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej.
Reinfeldt podkreślił, że wojna pochłonęła ponad 60 mln ofiar, w większości cywili i była "najbardziej krwawym konfliktem" w dziejach świata.
"Przed 70 laty wybuchła wielka burza, która zburzyła nasz kontynent i rozprzestrzeniła się na cały świat. Rozpoczęła się II wojna światowa, o 4.45 tu na Westerplatte padły pociski z pancernika Schleswig-Holstein. Potem padły demokracje, ludzie popadli w niewolę, dochodziło do niszczenie bezcennego dziedzictwa kulturowego, miasta płonęły, doszło do mordów, które nadal trudno nam pojąć" - mówił szef szwedzkiego rządu.
Jak ocenił, wojna była efektem niedoskonałości człowieka. "Człowiek nie jest tylko dobrą istotą, którą chciałby być. Ludzie są w stanie osiągać wielkie sukcesy. Ale są też ułomni, są zdolni do zadawania cierpienia sobie i innym. W tym sensie te działania prowadzą do wielkich zniszczeń i w ten sposób doszło ludobójstwa i zagłady" - zaznaczył.
Reinfeldt dodał, że jednym z projektów, który miał zapobiec powtórzeniu się wojny było działania na rzecz integracji europejskiej, w postaci dzisiejszej Unii Europejskiej. "Unię Europejską założono po to, żeby Europejczycy mogli budować wspólną przyszłość na wartościach takich jak tolerancja, demokracja, wolny rynek i praworządność" - wyjaśnił.
Premier Szwecji przypomniał, że 60 lat temu założono Radę Europy, a dwa lata później Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. "Padła też żelazna kurtyna. Ale uczczenie tego nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli nie uczcimy wojny, która zniszczyła nasz kontynent, jeśli nie upamiętnimy tych, którzy oddali życie, żeby ratować innych" - podkreślił.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.