Częścią odbudowy moralnego porządku w ojczyźnie musi być prawda o katastrofie smoleńskiej - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, przemawiając w piątek wieczorem przed Pałacem Prezydenckim z okazji 74. miesięcznicy smoleńskiej.
"Częścią tego planu, częścią odbudowy godności, odbudowy siły, moralnego porządku w naszej ojczyźnie musi być prawda o katastrofie smoleńskiej i musi być uczczenie jej ofiar" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił także o planach wzniesienia dwóch pomników, upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej.
"Wierzę w to głęboko, tu, między 'domem bez kantów' i Hotelem Europejskim, stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego, tu zaraz za Pałacem, gdzieś obok kościoła seminaryjnego, stanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej" - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS zaapelował również do uczestników miesięcznicy smoleńskiej, żeby każdego 10. dnia danego miesiąca przychodzili na Krakowskie Przedmieście.
"Pamiętajmy o tym, że choć dobra zmiana trwa, to do zwycięstwa jeszcze daleko, ale to zwycięstwo przyjdzie, przyjdzie na pewno, m.in. dzięki państwu, dzięki tym, którzy w całej Polsce, każdego 10. każdego miesiąca czczą pamięć poległych w katastrofie smoleńskiej, wspominają pierwszego prezydenta RP, który nie miał żadnych związków z poprzednim ustrojem, z PRL-em, z sowiecką okupacją, który był prezydentem wolnej Polski i potrafił być prezydentem wolnej Polski" - mówił.
"Spotkajmy się tu za miesiąc, za kwartał, za rok, za kilka lat, nawet wtedy, kiedy będzie się wydawało, że wszystko już załatwione, bo w życiu społecznym, w życiu narodów nigdy nie jest tak, by wszystko było załatwione, trzeba zawsze iść do przodu i zawsze to droga trudna" - podsumowywał Kaczyński.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką. Delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.