Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, abp Bernardito Auza, przestrzegł jednak przed wysuwanymi ostatnio żądaniami „nowych praw człowieka”.
„Autentyczne prawa człowieka są niezbywalne” – wskazał stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Abp Bernardito Auza podkreślił, że prawa człowieka są wspólnym dziedzictwem ludzkości, które wymaga powszechnego poszanowania i przestrzegania. Zostały one skodyfikowane przez ONZ w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka przed blisko 70 laty i w międzynarodowych konwencjach przed 50 lat. Watykański dyplomata przestrzegł przed wysuwanymi ostatnio żądaniami „nowych praw człowieka”. Chodzi o takie rzekome prawa, jak aborcja, eutanazja czy tzw. „małżeństwo” homoseksualne, które autentycznym prawom człowieka wprost zaprzeczają.
Abp Auza wystąpił 13 lipca na debacie ONZ poświęconej prawom człowieka. Zwrócił uwagę, że przypada ona w szczególnie burzliwym czasie, kiedy prawa człowieka narusza się w różny sposób na całym globie. W konfliktach zbrojnych giną osoby cywilne, handluje się ludźmi celem niewolniczej pracy, wykorzystywania seksualnego czy przeszczepu organów. Prześladuje się albo wprost wyniszcza mniejszości etniczne i religijne. Setki milionów ludzi narażają życie uciekając przed prześladowaniem czy skrajnym ubóstwem.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w ONZ wskazał, że aby wdrażać respektowanie praw człowieka, trzeba rozumieć ich źródło. Płyną one z ludzkiej godności wrodzonej każdemu człowiekowi niezależnie od rasy, płci, wieku, sprawności czy wydajności. Godność tę ma każdy człowiek od chwili poczęcia. Nie jest to jakiś „przywilej”. Państwo nie może jej nadać czy odebrać, ale ma obowiązek uznać ją i chronić. Abp Auza zwrócił uwagę na wysuwane ostatnio żądania „nowych praw”. Znacznie odchodzą one od wizji osoby ludzkiej, na jakiej opierają się Powszechna Deklaracja Praw Człowieka i wspomniane konwencje. „Termin «prawa człowieka» należy stosować ściśle i roztropnie, bo inaczej stanie się on retoryczną «szufladką na wszystko»” – powiedział watykański dyplomata. Podkreślił, że takie podejście dyskredytuje i podważa samo pojęcie praw człowieka.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.