Do listopada bieszczadzka grupa GOPR zostanie wyposażona w cyfrową sieć radiołączności. W Bieszczadach i Beskidzie Niskim powinny zniknąć miejsca, z których nie można było nawiązać łączności - poinformował naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR, Grzegorz Chudzik.
"Kilka dni temu zamontowano maszt na Połoninie Wetlińskiej. Natomiast w najbliższym czasie instalacje nowej sieci zostaną rozmieszczone w terenie. Prace w nowej sieci planujemy zacząć od listopada" - powiedział Chudzik.
Naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR ma nadzieje, że "cyfrowa sieć radiołączności pozwoli porozumiewać się z miejscami, w których do tej pory są problemy w nawiązywaniu łączności radiowej".
"Dotyczy to wielu miejscowości w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, min. doliny górnego Sanu" - dodaje naczelnik.
Bieszczadzka grupa GOPR oprócz Bieszczad opiekuje się turystami także w Beskidzie Niskim oraz na pogórzach Dynowskim i Przemyskim. Stale monitoruje prawie 4 tys. kilometrów kwadratowych.
Według Chudzika, taki sam system łączności otrzymają również pozostałe polskie grupy GOPR.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.