322 martwe renifery znaleziono na płaskowyżu Hardangervidda w południowej Norwegii. Jak poinformowały w niedzielę wieczorem norweskie władze, zwierzęta zginęły podczas piątkowej burzy, na skutek uderzeń piorunów.
Norweskie służby ochrony przyrody są zaskoczone tak wielką liczbą zabitych reniferów. Jak tłumaczą, pioruny musiały uderzyć w stłoczone na niewielkiej przestrzeni stado tych zwierząt.
Hardangervidda to największy górski płaskowyż w Europie i największy park narodowy w Norwegii. Żyje tam m.in. około 10 tysięcy dzikich reniferów.
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.
"Leszek Mądzik jest artystą i gdyby go nie było, trzeba byłoby go wymyślić."
"Leszek Mądzik jest artystą i gdyby go nie było, trzeba byłoby go wymyślić."
Możliwe, że dojdzie niebawem do spotkania Franciszka z Karolem III
To jeden z najniebezpieczniejszych dla chrześcijan obszarów na świecie.