Działające w Afganistanie organizacje pozarządowe (tzw. NGO) są coraz częściej celem improwizowanych ładunków wybuchowych (IED - Improvised Explosive Device - miny-pułapki) wykorzystywanych przez rebeliantów - poinformowało we wtorek w raporcie biuro ds. bezpieczeństwa NGO (ANSO).
W ciągu trzech ostatnich miesięcy ośmiu pracowników NGO-sów zginęło, a sześciu zostało rannych na skutek wybuchów IED, podkładanych przy drogach, a czasami detonowanych z odległości.
ANSO sprawdziło 42 incydenty wymierzone w pracowników organizacji pozarządowych w Afganistanie od lipca do września.
Chociaż zabójstwa i zasadzki stanowią największe zagrożenie, to "niepokojący jest wzrost ataków z użyciem IED wymierzonych w organizacje pozarządowe" - oceniło ANSO, które zajmuje się badaniem warunków bezpieczeństwa ponad 2000 afgańskich i międzynarodowych organizacji humanitarnych. ANSO poinformowało, że od 2008 roku liczba tych ataków wzrosła dwukrotnie.
Według ONZ, od stycznia do sierpnia 40 proc. ofiar cywilnych (ponad 600 osób) straciło życie w Afganistanie na skutek IED lub zamachów samobójczych.
Od stycznia do lipca incydenty z użyciem IED wzrosły w sposób znaczący - dziennie ginęło średnio ponad osiem osób - 60 proc. więcej niż w tym samym okresie w 2008 ro0ku.
Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown poinformował, że trzy czwarte strat wśród sił NATO w Afganistanie spowodowały improwizowane ładunki wybuchowe.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.