Human Rights Watch ostrzega, że zaplanowane na 29 października wybory w Tanzanii, są poważnie zagrożone z powodu nasilenia represji politycznych. Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego, a komisja wyborcza – podporządkowana prezydentowi – nie gwarantuje niezależności.
Organizacja udokumentowała przypadki porwań, pobić, tortur i nękania działaczy politycznych, prawników, dziennikarzy oraz liderów religijnych.
Opozycyjna partia Chadema została wykluczona z wyborów, a jej lider Tundu Lissu stoi przed sądem pod sfabrykowanymi zarzutami zdrady stanu. Kandydat innej partii opozycyjnej ACT-Wazalendo również został zablokowany.
Od lipca do września 2025 roku Human Rights Watch przeprowadziła – zdalnie lub osobiście – 24 wywiady z działaczami społecznymi, prawnikami, przywódcami religijnymi, akademikami, dziennikarzami i członkami partii opozycyjnych, w tym z 8 ofiarami nadużyć, z Tanzanii kontynentalnej i Zanzibaru.
19 września organizacja zwróciła się pisemnie do Policji Tanzanii, Niezależnej Krajowej Komisji Wyborczej, Urzędu Regulacji Komunikacji oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przedstawiając wyniki badań i prosząc o informacje na temat zarzutów, jednak do chwili publikacji nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Human Rights Watch udokumentowała 10 przypadków politycznie motywowanych pobić, nękania, porwań i tortur, a także skutki szeroko zakrojonych ograniczeń dotyczących mediów tradycyjnych i społecznościowych.
W jednym przypadku, 2 maja, nieznani sprawcy pobili i porwali znanego działacza opozycyjnego Mpalukę Nyagalego, znanego jako Mdude, z jego domu w Mbeya, w południowo-zachodniej Tanzanii – poinformowała media jego żona. 9 lipca Wysoki Sąd w Mbeya odrzucił jej wniosek habeas corpus, a los Mdude nadal pozostaje nieznany. Policja zaprzeczyła swojemu udziałowi w porwaniu.
16 czerwca w Dar es Salaam nieznani napastnicy pobili metalowym prętem Japheta Matarrę, częstego krytyka rządu na X (dawniej Twitter), do utraty przytomności. Źródło, na które powołuje się Human Rights Watch przekazai, że gdy czekał na operację w szpitalu, do jego pokoju weszły osoby przebrane za lekarzy i próbowały go ponownie zaatakować. Krzyknął na nich, a oni uciekli. Zdjęcia widziane przez Human Rights Watch pokazują obrażenia szczęki, a ponad miesiąc po ataku wciąż miał trudności z mówieniem.
Badania Human Rights Watch potwierdziły ustalenia tanzańskich organizacji praw człowieka. Legal and Human Rights Centre udokumentowało około 100 przypadków porwań i wymuszonych zaginięć między
W czerwcu policja odpowiedziała na rosnącą liczbę zaginięć, publikując oświadczenie z listą osób, które – jak twierdzono – miały same zaaranżować własne porwania. Na liście zabrakło jednak głośnych przypadków dotyczących członków opozycji i społeczeństwa obywatelskiego, co pogłębiło obawy o wiarygodność i bezstronność rządowych dochodzeń.
Rząd również represjonował partie opozycyjne i ich członków. W kwietniu władze aresztowały Tunduu Lissua, lidera głównej partii opozycyjnej Chama Cha Demokrasia na Maendeleo (Chadema), podczas wiecu. Stanął on przed sądem pod sfabrykowanymi zarzutami, w tym zdrady stanu, która nie podlega zwolnieniu za kaucją i zagrożona jest karą śmierci.
Rząd prezydent Samii Suluhu obiecywał przestrzeganie praw człowieka, jednak nie wprowadził reform. Represje wobec opozycji i mediów wywołują efekt zastraszenia.
Human Rights Watch, a także instytucje międzynarodowe – w tym ONZ, Unia Afrykańska i Parlament Europejski – apelują o natychmiastowe zaprzestanie represji, oraz o niezależne śledztwa w sprawie ataków oraz zapewnienie wolnych i uczciwych wyborów.
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.